sobota, 18 października 2014

Nimfy i nieco mitologii greckiej (autor J.Parandowski)

Witam (jak zwykle) serdecznie!

Po poetyckiej mej naturze przyszła pora na piękne i smukłe nimfy... 
Są to postacie wywodzące się z mitologii greckiej – poniżej sposób, w jaki opisał je Jan Parandowski w swojej Mitologii:

Nimfa (po grecku: dziewczyna) była to istota pośrednia między bogiem a człowiekiem.
Nimfy żyły bardzo długo i nie starzały się nigdy, ale przecież w końcu umierały.
Przebywając w pobliżu człowieka i dzieląc z nim śmiertelność, lepiej niż Olimpijczycy rozumiały jego troski i potrzeby. Na opuszczonych grobach sadziły kwiaty, a w uciążliwej drodze prowadziły wędrowców do źródeł krzepiących. Trzodom dawały paszę, a pasterzy uczyły śpiewu i grania. Szmer potoków, szum lasu, brzęczenie owadów, wszystkie głosy wiosny i lata były jakby ich śpiewem. Drobnymi, różanymi stopami przebiegały leśne polany. Były uosobieniem wszystkiego, co miłe, wdzięczne, wrażliwe, delikatne w przyrodzie.
Poświęcano im piękne źródła, albowiem woda była ich właściwym żywiołem.

niedziela, 12 października 2014

Narodziny elfa - wiersz mojego autorstwa

Witam po przerwie!

Tak więc po notce, którą ostatnio dla Was pisałam, powracam do Was, już w pełni usatysfakcjonowana.
Wedle planów, mam dla Was wiersz.
Wymyślony pewnego nudnego, deszczowego dnia...
Pamiętajcie, że wiersze jako takie nie muszą zawierać rymów (z reguły takie łatwiej wymyślić).
Jednak muszą zawierać jako taki morał, tak jak w bajkach, lecz nie zawsze wypowiedziany wprost.
Liczę na komentarze z Waszej strony ;). 

NARODZINY ELFA

Promień słońca w liść zapukał,
już ranne ptaki zaśpiewały,
Zaśpiewały nam nowinę:
mały elf się narodził.
Raduje się świat cały,
Raduje się każda istota.

Tańczą wokół piękne nimfy,
Krasnoludy klaszczą w żylaste dłonie
Koty-ludzie podrygują,
grając kocią muzykę.

Cała dolina już usłyszała,
swawolę tą radosną
Cieszą się szczerze
narodzinami dziecięcia jak wiosną.

Bo gdy świat wokół biegnie,
szaleńczym tempem jelenia.
Znak to oczywisty –
świat wokół się zmienia.

Rasy odchodzą i przychodzą,
dzięki nim świat się odradza
Ten stan rzeczy do świata trwania sprowadza.
Bo gdy zawsze ktoś nowy się zjawi,
ktoś stary w ukryciu odchodzi.

Tak ten świat jest złożony,
że troszcząc się o nowonarodzonych,
o umierających zapominamy.

Niedługo będzie coś nowego. Preferuję maksymalnie tydzień (może być jednak krótsza) przerwy.
Oby się udało.
Pozdrawiam Was wszystkich, bez wyjątku ;* ;*


 

sobota, 11 października 2014

Notka-przeprosiny

Witajcie po tak długiej (niezamierzonej) przerwie!

W tym wpisie chciałam przede wszystkim wyrazić głęboką skruchę za moją tak długą nieobecność na blogu.
Od razu mówię, że nie była ona planowana, ale z powodu technicznych problemów na Bloggerze, nie mogłam opublikować nowego wpisu ;(. 
Przyznam się, że też się bałam, czy będę w stanie kontynuować prowadzenie bloga.
Tej notki możecie nawet nie komentować – chciałam w niej po prostu oznajmić, że po tych wszystkich traumatycznych przeżyciach, znowu z Wami jestem. I również bardzo się cieszę z tego powodu. 
A jutro (czy pojutrze) dam dla Was mój pierwszy wiersz, który udało mi się ułożyć jeszcze w połowie sierpnia. 
Pozdrawiam Was wszystkich i jeszcze raz przepraszam.