środa, 18 września 2019

[*] [*]

Jeśli mam być szczera – zawiodłam.
Niestety i mnie dopadła ta chwila, kiedy bloger pisze wprost ,,Nie było postów, bo nie było czasu”.

Tak bardzo bałam się napisać te słowa.
Dopiero niedawno mogę łączyć się w miarę normalnie z Internetem. Mój blog przeżył swoje PIĄTE urodziny w milczeniu.
Sądząc po ogólnym rozruchu tego bloga, jestem w koszmarnym mętliku, czy prowadzić go nadal, czy już rzeczywiście jestem na niego za stara.

Czuję się koszmarnie, mając świadomość, że zawiodłam tę małą garstkę osób, którym jednak zależało wspierać mnie dłużej.
Boję się pisać cokolwiek dalej, bo nie wiem, jaka przyszłość tego bloga będzie – jak dla mnie stanęła pod ogromnym znakiem zapytania.
Czuję instynktownie, że czasy świetności Dziwnego Świata już się skończyły. Nie chodzi o to, że blogowanie zaczęło mnie męczyć, tylko brak mi motywacji.
Pamiętajcie, że tylko od Was zależy, czy blog będzie żył dalej. Nie przymuszam.
Jestem gotowa nawet go porzucić, jeśli jednak nie znajdę innego wyjścia. Nie usunąć, a zawiesić. Nie zamierzam go usuwać z Blogosfery, bo wiele on dla mnie znaczy.
Dziwny Świat był moim pierwszym blogiem, więc sentyment do niego posiadam, a że jestem osobą sentymentalną, fakty mówią same za siebie.

Dziękuję wszystkim, którzy byli tutaj od początku i odwiedzali tego bloga i zostawiali komentarze. A w szczególności dziękuję za wsparcie Weronice z bloga amiluna-art. Dziewczyno, nie masz pojęcia, ile Tobie zawdzięczam jako blogerka ^3^