niedziela, 20 września 2015

Autumn Time

Hej…

Obawiałam się, że się spóźnię z tą notką (bo jest tematyczna, co do obecnej pory roku), bo chyba możecie się domyśleć, że praktyki odebrały mi częściowo chęć robienia czegokolwiek…
Nie, żebym harowała, czy coś, ale tak czy owak, nie mam ostatnio czasu i ochoty nawet na czytanie książek…
No, ale nic.
Ogółem, praktyki mi idą dobrze, a co za tym idzie, nauczyłam się wielu nowych rzeczy :)
Fakt, że być może nie była to moja wymarzona branża, ale się staram na miarę moich możliwości.
W Nagawkach jestem co tydzień w czwartki i piątki od 8.00 do 13.00, a w ostatni piątek zeszło mi się do 14.00. I tak muszę (jak kończę o pierwszej) czekać do 15.00 na busa szkolnego, który mnie wiezie spod szkoły do skansenu, i z powrotem na stację (mam od niej do domu rzut beretem :D).
Mam nadzieję, że wytrwam jakoś ten tydzień.

Pomijając dalsze biadolenie, wstawiam na szybko notkę, która powinna była pojawić się już wcześniej – mianowicie typowy jesienny wpis.
Przez szkołę i praktyki kompletnie o niej zapomniałam, a teraz wstawię jako ,,przeprosiny” za mój nieogar :)

Miłego oglądania!











Następny post planuję za kilka dni – dwa, może trzy. Zobaczy się :)
Was za to, ściskam i pozdrawiam, a także życzę wspaniałych wrażeń nowym Czytelnikom! :) :* :* 


Jeszcze raz przepraszam za nieogar :P