środa, 20 maja 2015

Anioły część druga

Hej…

Myślę, że pora napisać tutaj bardziej ludzki post.
Cały czas sprawiam wrażenie opadniętej z sił…
Mimo wszystko, staram się wytrwać.
Nie może być mowy o porażce. Ostatni post był jakiś taki smutny…
Sama nie wiem, czemu takie piszę.
Marzy mi się wyjazd do Strykowa, gdzie mieszka mój kolega.
Mam nadzieję, że niebawem go zrealizuję… o ile przeżyję.
Dzisiaj tak jakoś zebrałam się w sobie i piszę po raz kolejny w Dziwnym Świecie o tym, co się dookoła mnie dzieje.
Tak jakoś.
Ostatni wpis był jakiś taki krótki i zwięzły…
Ale też nie wiem, czy lubicie u mnie czytać długie, czy krótkie posty.
Do Was należy decyzja.
Dzisiaj oficjalnie mam zaszczyt wstawić drugą część aniołów.
Wiem, że często rozwlekam czas przerwy między jedną częścią danej tematyki, a drugą, ale czas nieubłaganie mnie goni i boję się, że nie uda mi się zrealizować wszystkiego…

No to mam dla Was aniołki. Miłego odbioru!










Znowu plany uległy zmianie, ale cóż…
Ważne, że daję jakieś tam oznaki życia.
To tyle na dzisiaj. Pozdrawiam wszystkich odważnych i wytrwałych, cześć ;*