Posłanie śmierci

Działo się to wtedy, gdy śmierć chodziła jeszcze po świecie w ludzkiej postaci. Zaszła kiedyś do domu pewnego człowieka i powiedziała:
Przyszłam po ciebie.
Tak szybko? — zdziwił się człowiek. — Nie zawiadomiłaś mnie przecież o swoim przybyciu, nie jestem jeszcze przygotowany.
No dobrze, w takim razie przyjdę po ciebie później — rzekła śmierć i wyszła z izby.
Nie minął rok, jak nasz biedak poczuł się słabo i na domiar złego zaczęło go łupać w całym ciele. Po kilku dniach zjawiła się u niego śmierć i mówi:
Znowu przyszłam po ciebie. Czy tym razem jesteś gotowy?
Przecież nie powiadomiłaś mnie o swoim przybyciu — odparł człowiek.
Owszem, zawiadomiłam cię — odparła śmierć. — Czy łupało cię w kościach wtedy i wtedy?
No, tak — zgodził się mężczyzna.
A nie bolało cię w piersiach wtedy i wtedy?
— No, tak.

A widzisz, to właśnie było moje posłanie dla ciebie i dlatego powinieneś być zupełnie gotów, żeby udać się ze mną — powiedziała śmierć i w tej samej chwili mężczyzna umarł.

P.S.: Kiedy pierwszy raz przeczytałam tą baśń nasunęło mi się ciekawe spostrzeżenie: dlaczego po niektórych śmierć przychodzi nagle, a niektórzy muszą przed nią cierpieć? 
Jak Wy uważacie?   
Piszcie, śmiało, przyda się burza mózgów ^.^!

                                               

1 komentarz:

  1. Rzeczywiście, coś jest w tej baśni. Bardzo trafnie to ujęłaś.

    Maxuka

    OdpowiedzUsuń

* Każdy Twój komentarz jest dla mnie wsparciem i motywacją. Każdy Twój komentarz uświadamia mnie w przekonaniu, że to, co robię, nie schodzi na manowce :)

** Komentarze muszą być pisane cywilizowanym językiem, z szacunkiem do Stwórczyni Bloga - nie chcę jednak widzieć tu pokemonów i ich kumpli.

*** Staraj się aby Twoje komentarze były bardziej rozwinięte i nie ograniczały się do słów ,,Ładne obrazki/Cudny blog/Ładny blog”.

**** Jeśli trafiłeś tu tylko po to, aby się reklamować spamem, radzę porzucić ten pomysł - nie licz na to, że nabiję Ci statystykę. W moich zasadach blogowania liczy się uczciwość.

***** Zdarza się, że odpowiadam na Wasze komentarze. Może wywiązać się fajna dyskusja :)