poniedziałek, 6 lipca 2015

Bajki, Baśnie część druga

Hej!

Jak widać, jest coraz lepiej z blogiem, mam niesamowitą wenę na pisanie ^^.
Aż nie chce mi się wierzyć, że obecnie pobiłam pięciokrotnie rekord z poprzedniego roku. Wiem, że poprzedni rok był dla Dziwnego Świata lichy, ale mam nadzieję, że ten będzie lepszy – w końcu do grudnia zostało tyle czasu…
W końcu mam pewność, że ten rok będzie dobry, albowiem nie zapominam, że pod koniec miesiąca szykują się urodziny bloga.
Coś jeszcze pomyślę nad tym tematem, wiem, że dam radę ^^.
Dzisiaj druga część takich baśniowych grafik – mam nadzieję, że Wam się spodobają.












Możecie wierzyć, lub nie, ale ten zamek, to zamek Kopciuszka ^^
Klimat jest taki, jaki być powinien...

Ja osobiście uważam, że jedyny plus w tej notce to obrazki.
Reszta to takie psu z gardła wyjęte, ale to chyba dlatego, że nie mam pomysłu na urozmaicenie tej notki.

Chciałabym, abyście napisali coś nie tylko pod tym postem, ale i też poprzednimi.
Mam nadzieję, że będę mogła dla Was dalej prowadzić tego bloga.

To na tyle, niedługo coś następnego, cześć ;*
Raz jeszcze pozdrawiam ciepło ;* ;*



Indie część trzecia

Hej, hej…

Tu znowu ja.
Jak już mówiłam, mam wenę na pisanie.
Ten post będzie jednakże dość szybki, gdyż niewiele wiem, szczerze powiedziawszy o zadanej tematyce… taka jestem przygotowana.
No ale, nic. Nie jestem pewna, czy ktoś z Was będzie chciał komentować dwa posty o tej samej tematyce, ale cóż…

Wstawię znowu Indie, dla odświeżenia.

Myślę, że nie będzie to długa notka.
Sama nie mam tymczasowo pomysłu, a wszelkie zamówienia będą musiały poczekać. Niezmiernie mi przykro z tego powodu i wstyd.
Mam nadzieję jednak, że to Was nie zraża.












To już naprawdę wszystko na dziś.
Takie jakieś spontaniczne te notki.
Przez wczorajszy upał nie mam humoru na przykładanie się do postów (zwłaszcza, że po południu będzie u mnie burza). Wybaczcie…

Pozostawiam Was więc z tym postem i życzę ciepłych wakacji (chociaż jeszcze się odezwę, z pewnością).

Pozdrawiam ;* ;*


Indie część druga

Cześć!

Po raz kolejny mogę wyrwać się z szarej rzeczywistości, aby dla Was napisać.
Jak widać, nadal lenistwo wakacyjne bierze u mnie zdecydowaną górę.
Nie wiem, czego się spodziewać.
Energia mnie tymczasowo opuściła – wczoraj miałam ekstazy w postaci bólu głowy, i to za każdym razem, gdy wychodziłam z psami.
Dziś jest – póki co – lepiej, ale nie wiadomo, co będzie w południe, aż się boję...

W każdym bądź razie na tą chwilę sprawuję pieczę nad Dziwnym Światem.
Dzisiaj dam drugą poniekąd część Indii.
Pierwsza była dość dawno.















Nie ukrywam, że kocham Indie, oczywiście jako kraj i kulturę.
Mitologia hinduska może się wydać ciekawa (nie czytałam, ale zamierzam), szczególnie te charakterystyczne bóstwa i święte zwierzęta – należą do nich oczywiście słonie, tygrysy a także małpy i kobry, co widać było z pewnością po galerii.
Kiedyś oglądałam film dokumentalny o Indiach.

A Wy?
Czy jakiś kraj lubicie, ze względu na kulturę i obyczaje?