czwartek, 15 września 2016

World Of Graphic Arts {#18}: Aurora Wings część szósta

Cześć, Kochani!

Znienacka trafiła mnie wena do pisania, chociaż licznik komentarzy ostatnimi czasy w miejscu…
No, ale cóż.
Musiałam jakoś przetrwać. A obecnie jestem zadowolona.
Jakby nie patrzeć, moja świetlana przyszłość jest niepewna.
Musiałam odkurzyć biblioteczkę i uporządkować myśli.
Pobyć trochę w świecie poza cyfrowym światem.
Z początku nie wiedziałam co z tego będzie.
Martwiłam się.
Potem wyszło na to, że obudziłam się o trzeciej nad ranem i z godzinę siedziałam na łóżku, a potem zasnęłam, obudziłam się o jakiejś jedenastej rano, wyprowadziłam psy na spacer.
Sielanka.
A potem wtopiłam się w świat Diabelskich maszyn.
Na razie jestem w posiadaniu pierwszego tomu, lecz teraz wiem, że sięgnę po kolejne. 

 
I, tak jak podejrzewałam, zżyłam się z paroma postaciami, przede wszystkim Willem, Jemem i główną bohaterką, Tessą.
Bardzo ich polubiłam.
Nie przeczę, że będę teraz budowała ,,rubrykę” biblioteczki pod nazwą ,,Fantasy/S-Fi”.

Dzisiaj pragnę znowu odświeżyć serie na blogu. Postanowiłam, że wstawię prace Aurory Wings – już szóstą odsłonę.
Jestem nieco rozkojarzona tą przerwą na blogu, dlatego też nie wiem, co robić. Ale może niedługo wrócę do stałego blogowania.

A tymczasem zapraszam chętnych na oglądanie!












Myślę, że całkiem dobrze, że w końcu się odezwałam.
Może rzeczywiście nie miałam weny. Może powrócę z czymś ciekawszym.
Tymczasem, życzę Wam dobrego dnia, a raczej jej reszty i miłego wieczoru!