Witam
serdecznie!
Coraz
bardziej czuć wiosnę.
Nic
dziwnego, niedługo (już jutro) zacznie się kwiecień, więc będzie
to z pewnością czas większej energii.
O
ile się nie mylę, niniejsza niedziela będzie tą ostatnią, kiedy
stosujemy zmianę czasu. Zagłębiając się w temat, można jednak
zauważyć, że decyzja ta może jednak potrwać aż do 2021 roku.
Jedni są za, inni argumentują, że nagłe zmiany w zegarze
biologicznym mogą się odbić na zdrowiu. Czy rzeczywiście ta
niedziela będzie ostatnią w tym roku, kiedy przestawiamy zegarki?
Z
pewnością nie.
Ja
mam, szczerze powiedziawszy, mieszane uczucia. A Wy, jak sądzicie?
Dzisiaj
tematem postu będą kosmici, już czwarta część. Nie jestem w
stanie obecnie wyszukać tematycznych obrazków, co do hasła
,,wiosna”, bo uznałam, że wyczerpałam limit.
Postanowiłam
zatem skupić się na kontynuowaniu serii, której jakiś czas nie
było. Myślę, że to dobra decyzja.
Poniżej,
rysunek kosmity rasy Szarak mojego autorstwa (wykonany co najmniej kilka lat temu, zdjęcie też niedzisiejsze):
Zbliżenie
na mordkę:
A
może uważacie, że poprzedni post był lepszy?
Cóż,
ja obecnie wrzucam na świeżo, co mi pierwsze przyszło do głowy.
Jeszcze mam sporo innych obrazków, niekoniecznie w tej tematyce –
mam serio, naprawdę różne i co za tym idzie, od groma folderów na
nie, więc jest szansa, że się nie gubię w tym wszystkim.
Jestem
ogromnie ciekawa, czy wiosna już jest widoczna u Was na serio, bo u
mnie (woj. łódzkie) już jakiś czas temu zaczęło wszystko
kwitnąć.
A
potem, jak w mordę strzelił, z górki do lata!
Jeszcze
tylko trochę…
Buziaki
i do następnego posta! ^3^
Najbardziej podoba mi się chyba pierwsza i czwarta grafika od góry.
OdpowiedzUsuńJednak coś mnie ciągnie do lat 60'.
Twój rysunek jest całkiem niezły, tylko przydałoby mu się cieniowanie - jestem ciekawa, jak prezentowałby się po tym zabiegu.
Cieszę się na wieść o zaprzestaniu zabawy w zmiany czasu - mój sen również. Nie będę już taka wytrącona, jeśli do tego dojdzie ewentualnie.
Jak Ci mija kwiecień? Mam nadzieję, że masz choć trochę spokoju.
Pozdrawiam ciepło!