Tak,
jak można się było spodziewać, postanowiłam dać znać, co u
mnie. Tak mniej więcej.
Wakacje
spędzam tam, gdzie jestem, czyli nigdzie nie wyjechałam. Niestety,
nie tym razem, a bardzo mi się to marzyło.
Zmuszona
jestem przeciągnąć okres bezpostowy, ale mam nadzieję, że
powrócę już na dobre po wakacjach.
Powód
zawieszenia tego bloga jest banalny, ale prawda jest taka, że każdy
bloger po dłuższym czasie bezowocnej ,,posiadówki” ma dość.
Chce zmienić otoczenie. Odświeżyć się.
To
samo dotyczy mnie.
Moje
wakacje trwają już lekko ponad tydzień i cieszę się, że
nareszcie mogę wyszaleć się w ten okres wolności. Oddać się
czytaniu. A w niedługim czasie moja biblioteczka wzbogaciła się o
kilka tytułów. Jednak nie mam na razie głowy, żeby jej spisywać.
Czas
upływa…
Tak,
za całkiem niedługo powrócę do moich starych obowiązków i mam
nadzieję, że przez ten czas blog nie pozostanie bez echa, że kogoś
tam jeszcze znajdę, kto go czyta.
Rozumiem,
że jest wśród Was spora grupa studiujących, lecz uwierzcie mi, mi
też nie było łatwo. Pisałam ostatni post 2 czerwca, i wówczas
myślałam, że przez te wakacje wytrwam bez bloga.
A
jednak nie.
Potrzebuję
tu pisać, ale wydaje mi się, że nie mam dla kogo -.-
Więc,
jeśli ktokolwiek jeszcze tu zagląda, niech da znać.
Chciałabym
wiedzieć, czy dacie szansę Dziwnemu Światowi, czy też będę
musiała powziąć kroki, abym już na stałe zerwała z blogowaniem.
A uwierzcie mi, nie chcę tego.
To
by było na tyle z mojej strony, nie wymuszam komentarzy, ale miło
by mi było, gdyby ktoś jednak tu napisał -.-
Hejka! Ja tu wpadam :) W sumie rozumiem bardzo dobrze, o czym napisałaś. Ja zrobiłam sobie dłużsZa przerwe swego czasu, Ale powracAm i mam nadzieję że studia mnie niezniecheca do odwiedzania blogosfery.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !