czwartek, 27 sierpnia 2015

Nominacje i Odznaczenia {#3}: LBA razy trzy

Hej!

Spodziewałam się, że czas mną zmanipuluje i nie będę mogła wstawić notki o nominacji, więc piszę ją dzisiaj.
Jednakże będzie to typ nominacji rachu-ciachu.
Zostałam nominowana przez autorkę tego bloga do LBA, za co jej dziękuję! ;*
To obecnie trzecia nominacja w mojej karierze blogowej.
I zawsze przerwy między nominacjami są tak długie, że zdążam się już odzwyczaić ;P


No ale nic.
Ogółem cieszę się, że Dziwny Świat docenił ktoś spoza kręgu obserwatorów, który w ekspresowym tempie do obserwatorów dołączył ;D

A ja dostałam kopa motywacyjnego ;)


Zestawiam zatem pytania zadane przez blogera nominującego:

1. Za co chcesz zniszczyć świat?

2. W dokładnie 44 literach opisz Ziemię.

3. Co myślisz, patrząc na zegarek i widząc, że jest 15:20?

4. Czy widzisz dla siebie szansę bycia normalnym, przyzwoitym człowiekiem?

5. Którego bohatera literackiego/filmowego chciałaś zamordować od pierwszej strony?

6. Zmiana jakiej jednej rzeczy, Twoim zdaniem, poprawiłaby świat na lepszy?

7. Za co nienawidzisz swojego sąsiada?

8. Błąd ortograficzny, który zawsze popełniasz?

9. Najdziwniejsze nazwisko, jakie kiedykolwiek słyszałeś?

10. Co myślisz o zielonych jabłkach?

11. Czy jest taka rzecz, na której ze wszystkich Twoich znajomych, znasz się tylko Ty? (jakaś umiejętność, dziedzina nauki, hobby itd.)

Z niektórymi nie mogłam sobie poradzić, zatem je ominęłam. Moja zasada odnosząca się LBA jest taka, że nie odpowiadam na pytania, których nie rozumiem.
Każdy działa wedle swoich możliwości.

A tutaj zestawiam moje odpowiedzi:


1. Może zniszczyć, to nie, ale chciałabym go diametralnie zmienić.
Przede wszystkim zaczęłabym od krajów dotkniętych kataklizmami, aby ludziom tam żyjącym mieszkało się spokojniej, bez lęku o jutrzejszy dzień, bez świadomości, że jutro może ich nawiedzić tajfun, albo trzęsienie ziemi.

2. Niestety, nie mam ograniczeń słownych, za bardzo kocham pisanie, więc opuszczę to pytanie :P

3. Ogółem nie lubię presji czasu i nie mogę znieść nawet myśli, że jest godzina, o której muszę wyjechać do Łodzi w celach lekarskich, czy do urzędu :)

4. Uważam, że każdy przedstawia siebie we własny sposób, i od niego zależy, jak go ludzie będą postrzegali. Każdy jest kowalem własnego losu, jak to mówią.

5. Ogółem było mi trudno, gdyż postacie, które chciałabym zabić, i tak giną.  Ale mam paru kandydatów do mojej szubienicy ;)
 Być może Was to zdziwi (albo i nie), ale bardzo chciałabym zabić Czarnego Psa z ,,Wyspy skarbów”. Nie wiem czemu, ale jakoś uważam to za niesprawiedliwe, że odważył się zaatakować kapitana Billy'ego :(
Ale jeśli miałabym którąś obdarzyć przedwczesną śmiercią, byłby to Terrozaur z ,,Kosmicznych Wojen" :). Może to jest mało oryginalny wybór, bo niemal każdy go nie lubił (mam na myśli fanów serii), ale... móc, to móc ;P
No i jeszcze została w stu procentach książkowa postać - metropolita Josif z powieści Szukszyna ,,Przyszedłem dać wam wolność". Nie lubiłam tego kozła od samego początku, gdy Szukszyn wprowadził go w powieść, a dokładnie, od momentu, gdy wdał się w dość ostry konflikt ze Stieńką Razinem. 
Taki niby świętoszek, a przeklinał na Razina (który jest głównym bohaterem książki), jakby był najgorszym diabłem na ziemi, a prawda jest taka, że to był to zakłamany, stary dziad z brodą, ślęczący w cerkwi i służący nie Bogu, a caratowi, którego Stiepan nienawidził nie bez powodu... 
Może więcej na temat książki poświęcę w innym poście :)

6. Myślę, że korekty charakteru ludzkiego. Strasznie drażni mnie w ludziach monotonność, zakłamanie i dwulicowość. Gdyby te cechy zlikwidować, świat z pewnością pozbył się przestępców ;P


7. A niby czemu miałabym go nie lubić? Jesteśmy z sobą w dobrych kontaktach, a mało tego, jesteśmy tak bliscy, że nawet mówimy sobie na ,,ty” ;D


8. U mnie raczej próżno szukać błędów ortograficznych, prędzej błędy matematyczne ;P

9. Mam rzadką styczność z takowymi, zazwyczaj na początku uznaję jakieś pierwsze zasłyszane nazwisko za dziwne, ale później się przyzwyczajam. Lecz z pewnością takim nazwiskiem jest Kordyjarek – nazwisko mojego kolegi z gimnazjum ;P


10. Najczęściej jem czerwone :)

11. Myślę, że jest taka rzecz, ale czy ktoś byłby w tym ode mnie lepszy, to nie wiem... Od 2010 uczę się samodzielnie rosyjskiego, ale cóż to za fach, skoro moja babcia uczyła się w moim wieku francuskiego – języka spoza rodzimego kręgu słowiańskiego? ;P

No i rzecz, której się najbardziej obawiałam; moje pytania, czyli ,,odbijanie piłeczki”; okazało się, że poszło w miarę gładko :).
Ach, Łajka, ty strachliwa nie-optymistko…



1. Czy gustujesz w grach logiczno-strategicznych? Co o nich sądzisz?
 2. Czy uważasz, że mieszanie różnych stylów muzycznych jest trafne?
Jeśli tak, to dlaczego?


3. Czy lubisz klasyczne baśnie?



4. Czy Twoim zdaniem moda na ,,rzeczy starszego pokolenia” (np. ubiór, muzyka, fryzury) powinny wrócić do łask? Jeśli tak, to dlaczego?












5. Czy chciałbyś/chciałabyś należeć do organizacji zajmującej się ochroną zagrożonych gatunków?
Dlaczego?











6. Gdyś miał/ła być dwujęzyczny/na jakim językiem (oprócz polskiego) byś przemawiał/ła?




















7. Czym jest dla Ciebie sprawiedliwość?













8. Widząc zwiastun filmu wchodzącego do kin, co Cię skusza na jego obejrzenie?









9. Czym jest dla Ciebie klasyka/tradycja?



















10. Masz okazję stać się sprzymierzeńcem jednej z książkowych postaci. Jaka by była to postać?
















11. Czy usuwanie bloga, którego byłeś/byłaś częstym gościem, byłoby trafnym rozwiązaniem?
















Nominacje wędrują do blogów:










Wiem, że ma jedenastu, ale tym razem nie będzie zgodnie z zasadami. Ale myślę, że nominowani sobie poradzą.
Postanowiłam nominować kilka nowych osób, mam nadzieję, że dadzą sobie radę w nominacji - trzymam za nich kciuki!

Pozdrawiam :*