niedziela, 15 marca 2015

Spring Time

Witam!

Wywnioskowałam z ostatniego wpisu, szczególnie biorąc pod uwagę Wasze komentarze pod nim, (które dodały mi siły twórczej) że jednak tak samo jak ja tęsknicie za wiosną. Postanowiłam po odrobieniu lekcji i wszelkich zadań domowych napisać dla Was notkę, która z pewnością przybliży Wam porę, za którą tęskni już chyba każdy.
Z początku myślałam, że bardzo ciężko mi będzie wyszukać odpowiednie obrazki i rzeczywiście – zwłaszcza, że większość obrazków było zbyt realnych, a to nie jest zgodne z główną tematyką bloga.
Jednak z pomocą przyszło mi słówko ,,fantasy” dodane do okienka wyszukiwarki... poskutkowało ;)
No więc, mam zaszczyt Wam zrealizować nową notkę, dość tematyczną.
Już kiedyś podobną realizowałam, w 2014 roku, pod koniec grudnia.
Tematem przewodnim, jak wiadomo, była zima, teraz zaś porzucamy myśl o śniegu i lodzie i zagłębiamy się w klimat pory roku, w której wszystko budzi się do życia.
Sama jestem nieraz ,,oszukiwana” przez pogodę, wychodząc ubrana zbyt lekko z psami na spacer, ale staram się jakoś zabepieczać przed już bardziej wiosennym przeziębieniem. Nie będę Wam wypisywała, jak bardzo nie lubię być chora, bo pewnie każdy tego nie lubi.
Teraz jednak, kiedy zima już bardziej jest znudzona goszczeniem u nas, zaczynam się rozglądać za cieńszą kurtką i chyba niedługo zamienię kominek na szalik... a może i na arafatkę ;)
No więc, się rozgadałam/rozpisałam, co czyni mi się zawsze, gdy czuję potrzebę przelania uczuć na papier lub w tym przypadku na okienko posta. Nie wyobrażam sobie życia bez pisania!
No więc, zapraszam serdecznie i cieplutko na oglądania wiosennej galerii – przyznam, miła dla oka i niezwykle nastrojowa, i tak ma być.








Może jakaś muzyczka?


 
Klasyka muzyki poważnej pod każdym względem. Zazwyczaj rzadko słucham muzyki poważnej, chyba że czasami Boccielli'ego i właśnie Vivaldi'ego.
Mozarta nie ubóstwiam – jedynie szanuję.
Ktoś to lubi, w porządku.
Nie naśmiewam się z nikogo, kto słucha muzyki klasycznej i poważnej.
Jedynie nie lubię muzyki disco polo, ale to już każdy wie.
Po playliście bloga i nutkach do niektórych postów, wiecie już mniej więcej, na jakich gatunkach się ,,orientuję” ;)
Wiem, notka dosyć długa, ale co tam! Pisałam już dłuższe ;D
Pozdrawiam wszystkich Komentujących z Bloggera, Google+ i poza nimi!