sobota, 6 sierpnia 2016

Dziwny Świat Uczuć I Myśli {#8}: Nasi praprzodkowie lirnikami o sensie istnienia człowieka. Czy mity i legendy są czymś więcej niż wierzeniami i opowieściami?

Cześć, Kochani!

Niezmiernie miło mi powitać Was w kolejnym odcinku przemyśleń.
Mam nadzieję, że w dalszym ciągu można mi kontynuować tą serię dla Was. Staram się też w miarę wyrabiać z serią Twórcy Historii Fantasy, a wiem, o jakim to artyście będzie następny odcinek :) 

Miłego czytania i komentowania niniejszych myśli!

Pomysł na tytuł wpadł mi podczas czytania na komputerze (nie na blogu) baśni fińskich i zastanawianiem się nad znaczeniami wierzeń ludów, które dały początek ewolucji dzisiejszych narodowości.
W końcu baśnie należą w pewnym sensie do wierzeń przodków różnorakich ludów, chociaż nie wszystkie możemy do takich zaliczyć.
Ale sama mitologia już bardziej klasyfikuje się do wierzeń – w naszym przypadku jest to mitologia słowiańska.



Jednak, czy zastanawiało Was kiedyś, czy wydarzenia mitologiczne mogły wydarzyć się naprawdę?
Oczywiście nie chodzi mi w zasadzie o heroiczne boje bohaterów z monstrami, ale o wydarzenia, dzięki którym znaczenie świata wokół człowieka rosło.
Jak zapewne wiecie z lekcji języka polskiego, mity greckie i rzymskie były opowieściami traktowanymi przez ludność jako część historii (szczególnie przez Greków).
Do dzisiaj istnieją szczątki świątyń bogów, do dziś imiona bohaterów i bogów utrwaliły się w postaci gwiazdozbiorów, do dnia dzisiejszego też rozgrywają się igrzyska olimpijskie, i to nie tylko w Grecji, ale w całej Europie.
W słowiańskiej kulturze przetrwały nieliczne obrzędy, np. Wielkanoc czy takie zwyczaje jak topienie kukły Marzanny, czy także obchodzenie Nocy Świętojańskiej.


Mitologie i legendy z pewnością wniosły wiele zarówno do życia prostych ludzi, jak i tych z wyższego majestatu.
W tytule posłużyłam się słowem ,,praprzodkowie” nie zaś ,,przodkowie”.
Dlaczego?
Ponieważ ich różnica polega na tym samym, co terminy ,,historia” i ,,prehistoria” - pierwszy z nich oznacza dzieje ludzkości po wynalezieniu przez człowieka pisma, zaś drugi – przed pismem.
Tak więc przodkami zwiemy rodziców, dziadków i pradziadków, zaś prarzodkami – wcześniejszych jeszcze członków naszych rodzin, tych, bez których nie byłoby ani naszych dziadków, ani rodziców, ani nas.
Naszymi przodkami, przodkami Polaków są Słowianie, zaś praprzodkami – prasłowianie.
Tak więc chodzi tutaj o naszych praojców, którzy dali początek ludowi słowiańskiemu, a ten z kolei – chrześcijańskiemu.

Zarówno prasłowianie, jak i Słowianie tworzyli historię wierzeń w postaci baśni, legend i mitów.
Słowianie połabscy – bo tak nazywała się grupa Słowian z której się wywodzimy jako Polacy – mieli swoją własną mitologię, własny panteon bogów i bóstw, swoje zwyczaje.
Mity, czyli opowiadania Słowian, które dziś tworzą mitologię, były rodzajem religii, gdyż jak wiecie, mity opowiadają o losach bogów i bohaterów, a także w niewielkim stopniu, ludzi.


Bogom poświęcane były symboliczne miejsca, relikwie i różne inne rzeczy. Z pewnością można zaliczyć do nich też posążki, które przedstawiały danego boga w ten sposób, w jaki sobie dany poganin wyobrażał.


Ogromną rolę odgrywały tu modły i rytuały.
Ale nie można zaprzeczyć, że to właśnie mity są najciekawszym elementem wiary pogańskiej.
Ludność słowiańska zdaje się, najchętniej opowiadała je sobie (jako opowieści) na łonie natury, w otoczeniu przyrody; wtedy czuli jedność z każdym z bóstw.
Ludzie szanowali przyrodę do formy kultu, gdyż wiedzieli, że jeśli postąpią niezgodnie z ustalonymi normami, narażają się na gniew bogów.
Składając ofiary, okazywali dobrym duchom szacunek, a złe starali się ,,przepędzać” głośnym śpiewem i tańcem dokoła ognisk – świętego światła bogów Swaroga i Swarożyca.
Obaj bogowie mieli w pieczy ogień, z tym że Swarożycowi przypadło w udziale ognisko domowe, ,,oswojone" przez człowieka.


Wierzenia Słowian, a przede wszystkim legendy, pomagały im zrozumieć porządek świata.
Zupełnie inne wierzenia mieli inne ludy: Celtowie, Germanie czy Normanie.
Wszystkie te ludy dążyły do tego, aby poznać odpowiedź na najbardziej oczywiste, lecz wciąż zagadkowe pytanie:
Kim jest człowiek?

Czy jednak mity rzeczywiście zawierają więcej prawdy, niż na początku sądzono?
Wygląda na to, że aby poznać odpowiedź na to pytanie, trzeba poniekąd poczekać, aż ktoś uczony – naukowiec, dajmy na to – podsunął ją nam – gdyż być może nie postrzegamy tego na co dzień, ale wydaje się, że wciąż wiemy o sobie samych zbyt mało.
Jednak czy chcemy posiąść tę wiedzę, zależy od nas samych.
Nie wiadomo, czy obecna religia da nam odpowiedzi, gdyż aby nauczyć się czegoś nowego, czasami trzeba się cofnąć o kilkaset tysięcy lat – tylko wtedy będziemy mogli ,,iść dalej” w rozwoju.


Mam nadzieję, że to dość rozsądny temat na dziś.
Śmiało piszcie, co sądzicie o pogańskie, mitach i samych Słowianach :)

TEMATYCZNA PIOSENKA:

LAO CHE - JESTEM SŁOWIANINEM  

Piosenkę tą wstawiłam już w poprzednim roku. Ale nie zaszkodzi posłuchać polskiego crossovera jeszcze raz :)