poniedziałek, 17 listopada 2014

Smoki z zamówienia i wiersz mojego autorstwa

Witam serdecznie!

Przepraszam, za tą, dla niektórych może przydługą przerwę.
Dzisiaj dam Wam notkę złożoną z dwóch części – galerii (obrazków) i wiersza. 
Zamówienie Izy z bloga izuunka.blogspot.com - wiersz jest moim dziełem.      
Widzieliście już pewnie smoki nie raz na innych blogach fantasy i wiecie, po czym je poznać – przede wszystkim ogromnej inteligencji i sprycie ;).   
Przyznam Wam się, że najbardziej z filmowych smoków uwielbiam Smauga z ,,Hobbita” (także z książki, chociaż i tak tu chodzi o tą samą postać, tylko zekranizowaną).
Zaś moim pierwszym smokiem, którego pokochałam z dzieciństwa to oczywiście rysunkowy ,,Smok Wawelski”. Wiadomo, o którego chodzi, prawda?
A jak z Waszą sympatią do smoczydeł ;)?      
Zapraszam do galerii:













I na koniec galerii – mój ulubiony:


No to teraz daję wierszyk o raczej smutnej tematyce, no ale cóż...


ŁZY SMOKA

Tak jak człowiek uroi łzę,
smok podobno też płacze
chowając pod skrzydłem łeb.
Nie chce już krzywdzić ludzkości.



Lecz grzechy jego zbyt ciężkie,
a wspomnienia ludzkie zbyt żywe
aby bogowie mogli mu wybaczyć.

Za późno niestety dostrzegł swój błąd
swoje zło
aby bogowie potężni okazali mu litość.

Człowiek jest właśnie takim smokiem
najpierw czyni zło bez winy,
potem zaś ta wina nie zmaże mu go z serca.



To już wszystko, co mogliście ujrzeć w tej notce. Następna notka będzie inna, ale równie ciekawa... bądźcie cierpliwi i do następnej!