wtorek, 19 kwietnia 2016

Dziwny Świat Uczuć I Myśli {#6}: Zrozumieć język sztuki, czyli jak zostać poliglotą piękna tworzonego przez artystów?

Poprzedni post z tej serii wpadł mi na 6 luty
Wiem, że marzec przekiblowałam, ale już się tego czasu nie cofnie. Zresztą, jak wyjaśniałam w kategorii, posty te mogą się pojawiać z małym opóźnieniem - zależy to od harmonogramu czasowego.  
Gdy były święta, nie mogłam napisać z dość oczywistej przyczyny. 
Musiałam się skupić na życzeniach dla Was :)
Ale już sytuacja może wróci do normy. Bardzo na to liczę. 

Tym oto postem nadrabiam zaległości z serią.
 
W dzisiejszym odcinku serii chciałabym poruszyć temat, z którym sama miałam niedawno styczność. Coś mi mówi, że temat tej przemyślanki może wpaść w gusta Weronice (Amilunie). W każdym bądź razie, moja droga Amiluno - post ten dedykuję Tobie :)
  
Serdecznie zapraszam!

Z pewnością każdy choć raz w życiu zetknął się ze sztuką – czy to w postaci wiersza, wystawy obrazowej, spektaklu teatralnego, powieści czy filmu, czy nawet muzyki.
Jak widać, sztuka jest bardzo szerokim pojęciem i w każdym rodzaju pięknym, ponieważ każde z nich tworzymy my – ludzie o nieposkromionej kreatywności.
Sztuka z pewnością zrzesza ludzi, którzy chcą zapisać się na kartach historii jako wielcy artyści – do takich należało wielu ze starszych pokoleń, ale do najwybitniejszych mogę z pewnością zaliczyć:

Jana Matejko (malarza historycznego)
Jonathana Tolkiena (pisarza gatunku fantasy historycznego)
Christophera Lee (aktora z rekordową liczbą zagranych ról)
The Beatles (legendarną grupę rock'n'rockową, która przyczyniła się do rozwoju tego gatunku)

Jeśli natomiast chodzi o konkretne gałęzie, np. o muzykę, czy aktorstwo, można jeszcze wymienić ich multum, lecz jedno jest pewne – ci ludzie z pewnością wnieśli wiele do świata sztuki, która pełni obecnie rolę rozrywki.

W sumie do każdej z tych pojęć można jeszcze przypasować masę artystów, tworzących własną sztukę ,,w milczeniu”, czyli bez większego rozgłosu.
Mimo iż większość tych artystów już nie funkcjonuje z osobistych powodów, nie zapominajmy, że są jeszcze ci młodsi – dobiegający obecnie trzydziestki – artyści, którzy są gotowi na zastąpienie nieistniejących (niewystępujących) już na żywo legend, lecz mimo wszystko istniejących (zapamiętanych) w sercach ich pierwszych fanów, posiadających własne rodziny.
Pisząc o tych młodszych artystach mam na myśli tych, którzy nie podążają ślepo za modą i wymogami mediów, chcą się wyróżniać, i robią to, co kochają, a nie to, co karze im show-biznes.
Nie zapominajmy, że istnieją jeszcze celebryci, lecz ci nie mają nic wspólnego ze sztuką. Parę słów o nich przytoczył również Indywidualny Obserwator, więc myślę, że facet czytając ten post, rozumie mnie doskonale ;P



Jak więc ,,ugryźć” temat sztuki, jak ją zrozumieć?
Cóż, najprościej jest mieć do niej zamiłowanie.
Sposoby na to, jak je pojąć, jest bardzo wiele. 
  • Można chodzić na wystawy obrazów,
  • Można zwiedzać muzea gdzie gromadzone są zabytkowe przedmioty,
  • Można jeździć na wycieczki po najstarszych polskich miastach - ja preferuję osobiście Kraków i Gniezno, uważane przez historyków za naszą pierwszą stolicę.



     Kraków 




 Gniezno


Co prawda, byłam jedynie w Krakowie, jeśli chodzi o historyczne miasta, ale mimo to uważam, że warto szukać śladów sztuki także po starych wioskach polskich, np. w Hajnówce.
W tej wsi nie byłam, ale mam plany, aby się tam wybrać z rodziną, ponieważ jest silnie związana z historią naszych przodków…  
W końcu mój dziadek ś.p. miał tam rodzinę (z pewnością jakichś krewnych).





Poniżej, panoramy innych starych miast;

TORUŃ






KALISZ



Wracając do naszego tematu – można i warto czytać język sztuki.
Warto odkrywać wciąż nowe rzeczy i szukać w nich inspiracji.
Sztuka jest czymś nieskończonym, fascynującym, jest jak płodna niewiasta wydająca na świat coraz to piękniejsze potomstwo.


Sztuka nie zna granic; ma swój początek, lecz nie ma końca.
Najświeższym tego przykładem są, niedawno odkryte przeze mnie rysunki 3D wykonywane na ulicach.








Biorąc pod uwagę superszybkie tempo narodzin (odkryć) coraz to nowych artystów, mamy wrażenie, że sztuka, której nauczył się już praczłowiek, będzie kontynuowana przez człowieka, który z powodzeniem zapewni jej wieczny żywot.
Sztuka przenosi się z pokolenia na pokolenie, i wraz z upływem lat, będzie nabierała coraz większego wyrazu.

A zaczem skończę pisać ten post, zadam Wam pytanie tematyczne:

Jak Wy rozumiecie sztukę?
Czym ona dla Was jest?

Macie pełne prawo do rozpisywań w komentarzach :)
Ku okazji, pozdrawiam Was ciepło :* :* :*


Wojownicy, Rycerze

Witam, Kochani!

Nadal mam ogromną fazę na Azję i tym podobne rzeczy, lecz postanowiłam, że wstawię tym razem w Dziwnym Świecie coś nowego. W zasadzie co jakiś czas analizuję wstawiane posty.

Na dziś postanowiłam wstawić aż dwa posty – niby staram się nie spieszyć, lecz w tej sytuacji czuję, że to jest koniecznością.

Niniejszy post zawiera galerię z wojownikami i rycerzami – oczywiście nie mogłam przepuścić okazji, aby znalazły się na nim również samuraje.
Życzę wobec tego miłej lektury postowej :)















  Bez czołgu się nie dało! Ileż można walczyć konno? :)


Na umilenie klimatu, wstawię Wam piosenkę… Chana ^,^


JACKIE CHAN – YOU CAI HUA (LITTLE BIG SOLDIER)


Niniejsza piosenka pochodzi z endingu Małego wielkiego wojownika. Naprawdę godna polecenia!

Jak widać, jest to wersja lyrics, czyli są tutaj słowa. Można pośpiewać :)