środa, 25 marca 2015

Smoki część druga

Witajcie, cześć i czołem!

Żeby nie było, że witam się tak po ,,staroświecku”.
No cóż, wygląda na to, że nie mogłam inaczej postąpić – mianowicie, dodałam nuty z poprzedniej notki – wykonawców V6, B5 i April Sixth. 
Te piosenki są takie świetne, że nie mogłam się powstrzymać...
Szczerze powiedziawszy, wciąż ,,chodzi za mną” to anime...
I co z tego, że to shonen-manga (manga dla chłopców)?
Szczerze powiedziawszy, nie jestem stuprocentową dziewczyną, ale chłopczyca też ze mnie żadna.

Zrobiłam też mały refreshing playlisty bloga.
Chyba zmienił mi się przez ten czas gust muzyczny, ja nie wiem...
Tęsknię za mocno akcentowanym rockiem.

Usunęłam też co niektóre utwory (zresztą, mam większość tych usuniętych na telefonie, a słuchanie jednej i tej samej piosenki na telefonie i kompie niezbyt dobrze służy - przynajmniej dla mnie) – tak jakoś, będzie od tej pory więcej piosenek dla Was do przetestowania do postów.

Poprzednia playlista przedstawiała się tak:

1. Genesis – Land Of Confusion

2. Nightingale – Glory Days

3. Phil Collins – On My Way

4. Phil Collins – Two Worlds

5. Zeraphine – Licht

6. Kilpi – Villin Vaaran Kosto

7. Kilpi – Rakkaus Vapautta

8. Iced Earth – Dragon's Child

9. Helloween – Perfect Gentleman [z albumu Unarmed]

10. Helloween – Hey Lord!

11. Tyr – Ramund Hin Unge

12. Nightingale - Higher Than The Sky

13. Bat For Lashes – Sleep Alone

14. Nickelback – Burn It To The Ground

15. Bastille – Of The Night

16. Gregorian – Nothing Else Matters (cover to Metallica)

17. Jim Byrnes feat. The Sojourners – Of Whom Shall I Be Afraid?

18. Jim Byrnes – That River

Układając playlistę do bloga chodziło mi o w miarę delikatne przejście z gatunku w gatunek. Jak widać, tak jak teraz zaczęłam melodyjnym rockiem a zakończyłam łagodnym bluesem.
I jak Wam się podoba?
Nie miałam serca wyrzucać Genesis... zdradziłabym Collinsa, xD
Dzisiaj chciałam Wam zestawić smoki – część drugą, czy tam odsłonę numer dwa... zwie, jak kto chce.
Wiem, że przez ostatni czas było sporo nowości.
Czas najwyższy popchnąć akcję do przodu!
Oto Wasze smoczki ;D










Zawsze staram się Wam dawać odpowiednio dużo obrazków ;)
Myślę, że niedługo naszykuję część trzecią tych smoczydeł, co Wy na to?

P.S.: Zapomniałabym... mam dla Was piosenkę:


Szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się wstawki z Władcy Pierścieni.
Jak się podoba?
Głos wokalisty jest w miarę dobry, ale wedle mojego gustu tylko w tym utworze...
Reszta to takie wściu-bździu.

No ale nic, to tylko i wyłącznie moja opinia...

Przy okazji znalazłam w necie utwór jednego zespołu, Thousand Foot Krutch. Jest to zespół z Kanady (a ja kanadyjskie widoczki ubóstwiam **), grający muzykę z pogranicza rocka (hard i christian rocka). 

 
Fajne chłopaki, jak się tak na nie patrzy?
Ich utwór, który mnie uwiódł:


Jak uda mi się znaleźć czas, to poszukam całego albumu, aby sobie ściągnąć.
Utwór ten też znajduje się w mojej społeczności.
Trochę muzyczny ten wpis... no ale, bez muzyki nie ma życia...
Jutro nie będę miała dużo czasu na cokolwiek, więc piszę dzisiaj.
Liceum wzywa... na szczęście muzyka ma w sobie taką magię, skubana, że zawsze mi poprawia humor.
Czekam na Wasze szczere opinie ;*
Pozdrawiam!