sobota, 17 grudnia 2016

Indie część piąta

Cześć, Kochani!

Znowu mnie ruszyło sumienie i postanowiłam coś tutaj wstawić.
Pozytywem jest to, że znowu miałam okazję przeczytać kilka fajnych tytułów z biblioteki.






Jednocześnie marzę o urozmaiceniu własnej biblioteczki kilkoma tytułami… a tak się składa, że mam kilka na oku.
Trzeba w końcu się przełamać i przeczytać książki, które się ostały.

Dzisiaj wracam na Dziwny Świat i wkrótce wznawiam aktywność na Zongguo Creation (Twórczość). W poprzednim poście poruszałam temat powstania tego bloga - adres znajdziecie pod ogłoszeniem ,,Tutaj też jestem".

W ramach galerii preferuję… Indie i hinduizm, czyli temat może mało adekwatny do okoliczności, ale może…
No cóż, może być.












Obramówka muzyczna:


Sam zespół poznałam jeszcze w sierpniu. Chłopaki pochodzą z Pekinu, a śpiewają po… mongolsku. Zadebiutowali występem w The Voice Of Taiwan.




Fakt ten odkryłam odsłuchując innego, mongolskiego zespołu, Altai Khairkhan, który jednak mnie nie zauroczył. A szkoda….

Najbardziej lubię w tym zespole to, że grają na tradycyjnych, chińskich instrumentach, takich jak morin khuur czy tobshuur i banjo.




Mam nadzieję, że zobaczymy się całkiem niedługo, a ja tymczasem życzę Wam rodzinnych, zdrowych, śnieżnych Świąt i spełnienia marzeń :)
No i hucznego 1 stycznia i szczęśliwego Nowego Roku!