W
związku ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi (a od
czwartku mam przerwę świąteczną) chciałabym życzyć Wam jak
najbardziej pysznego jajka, radosnego zajączka oraz mokrego dyngusa.
I
oby ten dyngus był dla Was naturalnie radosny, a nie złośliwy
(niczym ochlapujący Wasze odświętne ubrania samochód anonimowego
jegomościa, który lubi pędzić po kałużach).
Myślę,
że odezwę się jeszcze w czasie tych Świąt – a przynajmniej się
postaram.
Ostatnio
miałam sporo spontanicznych wydarzeń w życiu prywatnym i mam
nadzieję, że niedługo powrócę do systematyczności. Przepraszam
wszystkich tych, którzy spodziewali się czegoś więcej… może
triumfu fantastyki?
Ostatecznie
zaznaczam, że ten triumf nastąpi… raczej ;D
Raz
jeszcze życzę – wesołych świąt wielkanocnych!