piątek, 29 lipca 2016

Sprawy osobiste Dziwnego Świata (Official Note #29). Czerwona Karta Archiwum: Dwa lata działalności Dziwnego Świata


Witam, moi Kochani!

Zapewne zorientowaliście się, że ów post ma zaszczyt być czerwoną kartą w Archiwum bloga? 
Czerwona karta oznacza oczywiście święto. Najważniejsze święto w Blogosferze. I w całym jego istnieniu, oczywiście.

Tak jak podkreślałam w 2015 roku, święto ów jest niezwykle ważne.
Teraz jest ważne podwójne albowiem Dziwny Świat istnieje już drugi rok!

Jestem tym faktem uszczęśliwiona i wzruszona.
Faktem jest, że nie planowałam założyć bloga w połowie wakacji z hakiem, ale cóż... tak się złożyło.
Czasu, niestety, nie jesteśmy w stanie cofnąć.
Wspaniałych chwil spędzonych z Wami również.

Do dzisiaj pamiętam pierwszych Czytelników i ich komentarze.
Były mi iskierką nadziei i motywacji. Niewykluczone, pojawiło się też nieco spamerstwa i nieuzasadnionej krytyki, starałam się tym nie zrażać. Mimo to, trudne początki odcisnęły piętno.
Chciałam usunąć blog po czterech postach.
Zawiesić, potem usunąć i zniknąć z Blogosfery.
Bez wyjaśnienia. Bardzo nieodpowiedzialnie.

Ale po kilku dniach wznowiłam bloga, bo tylko Wasze komentarze mnie uratowały. Pokazały, że ten blog ma szansę na sukces – nie liczyłam na krocie, kilkadziesiąt obserwatorów i kilkadziesiąt i jeszcze trochę komentarzy. Wystarczyło mi ledwie kilka, góra kilkadzieścia (np. 15-20 komentarzy) Waszych opinii pod jednym postem, abym uwierzyła, że ten blog ma przyszłość.
Zyskiwałam nowych Czytelników powoli, kilku zdołało zakończyć obserwację. Ale postanowiłam sobie: nigdy więcej spamerów!
Postanowiłam ulepszyć blog i stać się bardziej surowa dla spamerów. 
Tak oto Szczur zyskał nieco Smoczego charakteru.

Była to dobra decyzja. Doszłam do wniosku, że licznik wyświetleń się nie liczy.
Liczą się szczere, uzasadnione komentarze.
W tym blogosferowym środowisku stałam się dorosła.
Jednak nic nie jest w stanie wyplenić z mojej osoby bujnej wyobraźni. I na tym mniej więcej blog się opiera.
Chciałam dzielić się pasjami, wiedzą i talentem.
Podzielność ta trwa do dziś.


Pasja blogowania jest dziś dla mnie czymś, co naprawdę lubię robić. Jest to nie tylko świat fantasy, mitów, legend i sztuki, ale także wiedzy, azjatyckiej harmonii i europejskiego zamętu...


Wobec tego życzę Dziwnemu Światu, jako jego Stwórczyni, aby dalej się rozwijał i żeby nie chował się za innymi. Żeby podążał własną drogą i kierował się oryginalnością.

STO LAT, Dziwny Świecie!

Będę Cię pielęgnować jeszcze długi, naprawdę długi czas! :* 
Czuję się za Ciebie odpowiedzialna i wierzę, że mimo iż nie masz rekordowych wyników w statystykach, to jednak zawsze dla mnie pozostaniesz moją kochaną dzieciną... ;* :*

Niech siła Longa Cię prowadzi... 
Posłużę się zatem w tym życzeniu chińskim przysłowiem o Szczurzej ambicji:


Choć droga niedaleka, nie dojdziesz, jeśli do celu nie zmierzasz.

Twoja na zawsze 
Laoshu 
          老鼠