niedziela, 11 października 2015

Królowie, Władcy część druga

Ponownie ja!

Postanowiłam wstawić tutaj nową galerię.
Z racji tej, że jest niedziela mogę swobodnie wstawić kontynuacje tematyk, które były dawno.
Z pewnością galeria z władcami majestatycznymi były w zestawie z piosenką Kilpi.
Była to piosenka Kaaoksen Kuningas.


Dzisiaj chciałam nieco odświeżyć blog.
W zestawie z galerią udało mi się spisać na lapka (laptopa ;P) dość ciekawe informacje o dynastii jako takiej.


ZWIĄZEK Z DYNASTIĄ

Poczucie więzi z dynastią i księstwem najwcześniej objęło rody możnowładcze, które z woli księcia uczestniczyły w rządach. Była to grupa nieliczna. Istniało wówczas kilkanaście urzędów dworskich, w terenie w około stu grodach rezydowali panowie grodowi i niżsi urzędnicy. W sumie mogło to być około 300-400 urzędów różnych szczebli. Liczną grupą związaną z księciem wiernością była kilkutysięczna drużyna.
Na wolnych rolników, mieszkających w obrębie tworzonego księstwa, nałożono konieczność świadczenia prac i danin zwanych ciężarami prawa książęcego. Musiały być one bardzo dotkliwe i kojarzone zarówno z panującą dynastią jak i chrześcijaństwem, skoro po klęskach wojennych Mieszka II i jego śmierci wybuchł w Polsce bunt poddanych. W latach 1034-39 zapanował zamęt: następca tronu zbiegł do Niemiec, poddani zabijali możnych świeckich i duchownych. Najazd czeskiego księcia Brzetysława, zburzenie Gniezna oraz uprowadzenie wielu w niewolę uzmysłowiły i możnym, i zwykłym poddanym, jak ważnajest władza księcia, który zapewnia krajowi bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne. Po powrocie do Polski Kazimierza Odnowiciela i odbudowaniu księstwa polskiego prób obalenia dynastii już nie było, a książąt uważano, jak napisał kronikarz Anonim, zwany Gallem (początek XIIw.) za ,,panów przyrodzonych Polski”.
Kronikarz ten użył łacińskich słów gens i natio na określenie narodu polskiego. Ale nie wiemy, jak liczni (lub raczej nieliczni) byli ci poddani księcia, którzy te określenia rozumieli, ani jak kształtowały się relacje panującego ze zwykłym poddanymi. Zazwyczaj stykali się oni nie z samym władcą, ale i reprezentującym go panem grodowym. Płacili daniny w grodzie i byli tam sądzeni. Księcia mogli widzieć w czasie jeg licznych podróży po księstwie. Wymowne jest jednak to, że pomimo ogromnego dystansu między księciem a książęcymi wieśniakami, dynastia podtrzymywała tradycje o swoim pochodzenia od Piasta – oracza. Widać w tym dbałość o zachowanie więzi książąt z najliczniejszą grupą – chłopami.
W Kronice polskiej Anonim zwany Gallem dał świadectwo przywiązania ludności do dynastii Piastów, opisując reakcje poddanych po śmierci księcia Mieszka, syna wygnanego z Polski króla Bolesława II Śmiałego.


Informacje zagarnęłam z kilka miesięcy temu z pożyczonej książki.

Czas na galerię, która, swoją drogą, trafiła mi się dosyć ciekawa :)











obrazek powyżej przedstawia cara Iwana Groźnego, podczas wizyty chana tureckiego na Rusi


 Oprócz galerii, udało mi się wyskrobać jakieś trzy dni temu tematyczny wiersz. Tak jakoś mnie naszło :)



PORTRET MĘŻCZYZNY W KORONIE

To nie muzeum,
ani zamek sprzed wieków,
Te pomieszczenia
strojne w gustowne kosztowności*

Lustra w złotych ramach
Srebrne kielichy
z których magnaci spijali napoje z długoszyich dzbanów.
Na złotym krześle zwisa szata powabna.
Starcze dłonie zdobią pierścienie,
wzrok starczy, skupiony,
patrzy na sługów z dozą gniewu.

Nim dzwony wybiją, cały dwór umilknie,
gdy tylko ta dłoń się uniesie.
Oznacza ona jego wolę, rozkaz,
aby służyć mu wiernie do końca.

Kimże jest ten, któremu cześć taka dawana?
Odpowiedzi nie szukaj w klejnotach jego rodu,
ani w komnatach jego włości,
A szukaj jeno w jego historii,
o tym, jak stał się panem swoich ziem.


* w wierszu chodzi o wędrówkę w wyobraźnię twórcy o dawnych wiekach, przede wszystkim o średniowieczu.

<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

Myślę, że ta notka nie jest taka zła, chociaż nimfy też są całkiem, całkiem...

Jak Wam odpowiada galeria?
Która wydaje Wam się najciekawsza?

Co sądzicie o wierszu?

Pamiętajcie, że to jeszcze nie koniec niespodzianek na blogu… :)
Pozdrawiam wytrwale komentujących :* ;* ;*


Nimfy część druga

Witam w tą jakże słoneczną niedzielę!

Przynajmniej u mnie jest słoneczna ;)
Jak dotąd nie myślałam o tym, aby wstawić tutaj kontynuację tematyki, która była dość dawno, ale cóż :)
Postawiłam na nimfy.

Ostatnio pisane komentarze pod kilkoma wcześniejszymi wpisami dały mi do zrozumienia.
Myślę, że Wam się spodoba.
Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam też na poprzednie posty, kto nie widział :)
P.S.: To już moja 130-sta notka :)













Możecie ,,głosować” na najładniejszą nimfę :)