Witam!
Post
ów jest nietypowy, gdyż zawiera on Tag – drugi w karierze
blogowej, zaś pierwszy w znominowaniu. A nominowana zostałam dzięki
Oxfordce – pod tym linkiem znajdziecie Tag w jej wykonaniu. Co prawda, jest starej daty, ale dla mnie nie liczy się porównanie starywpis-nowywpis :).
Ja
oczywiście wykonałam Tag po swojemu. Długo czekałam na jakieś
wyzwanie, a w końcu Dziwny Świat ma w zanadrzu cztery nominacje LBA
i jeden autorski (w moim wykonaniu) Tag.
A
co przygotowała tutaj Oxfordka?
Chodzi
w tym wyzwaniu o to, aby dokończyć wedle własnego pomysłu zdanie
zaczynające się niezmienionymi słowami.
Tag
dzieli się na 5 kategorii, w każdym natomiast mieści się 5
tematycznych zaczątków zdań, które należy dokończyć wedle
własnego pomysłu – pełny popis kreatywności, co bardzo lubię w
takich Tagach :)
Myślę,
że zarówno wykonanie pomysłodawcy pod linkiem, jak i moje Wam się
spodoba.
Sądzę,
że całkiem sprawnie go wykonam.
Ale
zobaczymy (dasz radę, nie stresuj się!) :)
GRUPA
,,KSIĄŻKI”
Jestem
wrażliwą
książkoholiczką, która w zasadzie narzeka na niedobór książek
;P Jest wiele pozycji, z którymi chciałabym się zapoznać, np. z
serią Diabelskie
Maszyny
Cassandry Clare, czy z Trylogią
Ciągu
Williama Gibsona. Cały czas ubolewam nad tym, że czytam za mało
fantastyki :(. Ostatnio trafiają mi się książki o wydźwięku
historycznym, chociaż historię lubię, jednak bardziej
średniowiecze i barok.
Nie
przepadam za wojnami światowymi z Hitlerem i ZSRR :/
Jest
jednak szansa, że to się zmieni :)
Czytam
zawsze w
ciszy, spokoju i ogólnym skupieniu ;D Nie znoszę, gdy podczas
czytania książki słyszę szumy z telewizora, który ma swoje
miejsce w pokoju rodziców.
Główny
bohater/Główna bohaterka Stiepan
Razin książki
Przyszedłem dać wam wolność
jest dla mnie
niezbitym dowodem na to, że już w XVI w. pojawiali się ateiści.
Jest także wyrazistym obrazem, jak z pobożnego, uczciwego człowieka
można stać się fanatykiem.
Myślałam
że nie
przeczytam żadnej książki na podstawie której nakręcono film.
Jednak stało się – czytałam ,,Anię z Zielonego Wzgórza”,
,,Wyspę skarbów”, ,,Władcę Pierścieni”, ,,Hobbita”,
,,Księcia i żebraka” (gdy byłam w podstawówce byłam nawet w
teatrze na spektaklu) oraz ,,Czterech pancernych i psa”.
Wszystkie
te książki darzę ogromnym sentymentem.
Polecam
każdemu książkę,
w której posiadanie weszłam niedawno – jest to książka kilku
autorów, omawiająca – jak mówi tytuł – sto najpiękniejszych
miejsc w Polsce. Jedyny minusik w tej książce, jaki spostrzegłam
to taki, że omówiono w niej głównie miasta (dąb Bartek
oczywiście też jest oraz kilka rzek), a ja szukałam głównie
informacji o garstce jakichś zabytkowych wiosek, do których należy
Hajnówka.
Jest to książka pisana i opracowywana przez kilku autorów.
GRUPA
,,GRY”
Potrafiłam
bez
przerwy
grać w ,,Syberię” (obowiązkowo obie części :)) razem z
siostrą. Jest to gra, dzięki której wiele zawdzięczam. Jest mi
miłym wspomnieniem z dzieciństwa. I oczywiście, z niecierpliwością
oczekuję części trzeciej :)
Gdybym
mogła wejść
do świata jednej z gier, z pewnością byłaby to Duck
Hunt
:) Pomogłabym strudzonemu pieskowi w strzelaniu do wrednych kacząt
:)
Nie
jestem szczęśliwa
z powodu, że nie mogę już obecnie grać w Crocka. Grałam w niego
dawno temu, kiedy miałam staruszka PC i system Windows XP. Kiedy
ostatnio weszłam na grafikę Google, aby sobie przypomnieć
zielonego, słodkiego krokodylka z plecakiem, zbierającego diamenty,
tak do niego zatęskniłam, że zaczęłam przez kilka dni marudzić
rodzicom, że jaka szkoda, że nie mam już ,,dziadka peceta” ;P
Wspomnienie
Crocka...
Moim
najpiękniejszym
wspomnieniem związanym z grami, są oczywiście te, w które grałam
w dzieciństwie.
GRUPA
,,FILMY”
Nigdy
nie
wyobrażam sobie obejrzenia jakiegokolwiek horroru. Wydają mi się
tak naszpikowane efektami specjalnymi, że aż nienaturalne. Także
gra aktorów w filmach grozy jest moim zdaniem, przesadzona i
wygórowana, szczególnie, jeśli jest jakaś inwazja zombiaków.
Wolę
łagodne, grane w miarę naturalnie filmy. Owszem, efekty specjalne
mogą być, tak jak w filmach Petera Jacksona, ale bez przesady –
no i poziom przemocy ograniczony do możliwych minimum.
To
tylko straszak, a nie pistolet... Straszak to taka zabawka
przypominająca pistolet ;P
Gdy
oglądałam po
raz pierwszy od długiego zastoju ,,Gwiezdne Wojny” (mam za sobą
dopiero pierwszą część) miałam nieco mieszane uczucia do
polskiego dubbingu. Ale przyznać muszę, że spodobał mi się
dubbing Jar Jara – Olesiński bardzo dobrze podkreślił komizm tej
postaci :)
Bardzo
się cieszę że
już wkrótce, świat ujrzy siódma część sagi George'a Lucasa
(tak, chodzi o ,,Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy” :)). Co prawda,
nie wiadomo, jak sprawa ułoży się z Jar Jarem (Misa kocha Gungana!
;D), ale będę czekać :), cierpliwie mam nadzieję :) :).
GRUPA
,,MUZYKA”
Nie
wyobrażam sobie poranka
bez dobrej muzyki. Zazwyczaj są to nutki, które pobudzają mnie do
działania – jeśli chodzi o gatunek to mieści się w nich blues,
rock alternatywny, rapcore w stylu Kid Rocka, oraz zespoły,
używające klawiszówek, a także DJ-e, na przykład Avicii :)
Potrafię
słuchać
non stop tego samego wykonawcy przez kilka dni ;D. Potem oczywiście
moje uszy łakną innych dźwięków ;P
Czasami
słucham muzyki
filmowej, czyli soundtracków. Zazwyczaj króluje tutaj Hans Zimmer,
Danny Elfman oraz Howard Shore – moi ulubieńcy, jeśli chodzi o
twórców muzyki filmowej (skomponowali m.in. muzykę do Piratów
z Karaibów
(Zimmer), Alicji
z Krainy Czarów
i Frankenweenie'ego
(Elfman) oraz Władcy
Pierścieni
i Hobbita
(Shore)).
Bezsprzecznie
nie
odnajduję się w polskim rapie.
Uważam
że muzyka
to najpiękniejsza forma sztuki, jaka mogła powstać tuż obok
obrazów malowanych farbami olejnymi :)
GRUPA
,,O SOBIE”
Nie
znoszę, kiedy stając
przed nowym wyzwaniem ludzie nie wyjaśniają mi istotnych rzeczy,
których mam się dopiero nauczyć. Wyznaję takie zasady, że
najważniejsze są konkrety, inaczej mogę zrobić coś niezgodnie z
oczekiwaniami, a przecież nie chcę dostawać później ochrzanu
(mówiąc potocznie :))
Panicznie
boję się pająków
no i do tego dochodzi lęk wysokości. Toteż nigdy jeszcze na wf-ie
nie zawiesiłam się na drabince, ani nie stanęłam na rękach. I
NIGDY tego nie zrobię!
Jestem
wrażliwą,
nieśmiałą i zakochaną w pięknie przyrody dziewczyną, która
lubi ,,zatopić się” we własnym, malutkim świecie i unieść się
na skrzydłach wyobraźni, ulatując z szarych realiów, szukając
barwnego skrawka lądu, w którym będzie mogła pobyć chociaż na
króciutką chwilę.
Mam
bardzo duże
zainteresowanie mitami i legendami. Z tego też powodu umieściłam
na blogu baśnie fińskie, bo Finlandia też mnie kręci, chociaż
mam ruską ksywkę :)
Jeśli
kiedykolwiek będę
mogła żyć w innym wymiarze i urodzić się jako zwierzę
to z
pewnością będę szczurzycą. Nie jako szkodnik, lecz jako
kochające, inteligentne zwierzątko domowe :)
Jakoś
poszło, Ośle ;P
Myślę,
że to całkiem dobry wpis na blog, dlatego też go tutaj umieszczam. Co ciekawe, jest to jeden z najbardziej kolorowych postów, jakie kiedykolwiek pisałam - ważne, że wiadomo, co jest czym :)
Mam
nadzieję, że będziecie oczekiwać również takich wpisów, o ile
ktoś znajdzie się chętny do nominacji. Ważne, że miałam tą
pierwszą nominację Tagową.
No
i serdecznie dziękuję pomysłodawczyni!
Chciałam Cię poratować tym Crockiem, ale nie znalazłam gry online, ale nic straconego! :P mam dla Ciebie... MARIO :D to MARIO :D działa identyko jak na sprzęcie z dyskietką tyle że używasz klawy :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.kaboom.pl/wyszukiwarka/gry-online/mario-bros/
Miło mi, że spodobało Ci się moje wyzwanie. Bardzo ciekawe odpowiedzi. Ja np jak czytam to obowiazkowo musi mi lecieć muzyka. W ciszy nie potrafię się skupić. Nawet spanie mi nie wychodzi :D
O, jaki super tag! Pytania są otwarte, co wydaje mi się super, bo miałaś okazję, żeby się porządnie rozpisać. :D Powiem Ci, że całe dzieciństwo grałem w Crocka! Naprawdę, mam wielki sentyment do tej gry :P
OdpowiedzUsuńO kurde! Jakie my jesteśmy do siebie podobne XD Też nie znoszę horrorów, czytania w hałasie i mam lęk wysokości.
OdpowiedzUsuńCzy oprócz soundtracków z filmów słuchasz jakichś soundtracków z gier?
Pozdrawiam
http://mylittlebigreviews.blogspot.com/
Jak widać, mamy dużo cech wspólnych :). Ja również nienawidzę horrorów (nie rozumiem, jak w ogóle można je oglądać), nienawidzę czytać w hałasie, słucham rocka...
OdpowiedzUsuńNo i przypomniałaś mi o Crocku :D Aż za nim zatęskniłam...to była jedna z moich ulubionych gier z dzieciństwa, chętnie bym sobie jeszcze zagrała, ale niestety nie mam już takiej możliwości.
Jedyną książką z wymienionych przez ciebie, jaką czytałam, była "Ania z Zielonego Wzgórza"- to jedna z moich ulubionych książek! :) Pozdrawiam :) /Claudie