piątek, 10 listopada 2017

Magiczne Tygrysy [Rude i chyba nie tylko] część druga

Hej…

Minęły nam święta listopadowe, a życie blogerskie, cóż… musi trwać dalej. Ostatnio non stop coś się dzieje u mnie na prywatce.
W przyszły poniedziałek mam wystąpić na przedstawieniu szkolnym… mam angaż jako narrator. Jakoś to będzie, nie?

Tymczasem ożywiam się na blogu. Od urodzinowego postu jakoś tak podupadłam na systematyczności, a dzisiaj miałam wyjątkowo zalatany dzień. Lekcje, próba, dom, obowiązki, zakupy z mamą, wizyta w bibliotece… Czuję, że moje palce straciły na gibkości, a przecież nie mogę wiecznie wysiadywać przy kompie.

Kiedy piszę ten post, czuję, że ożywam.
Jestem blogerką, wykonuję pasję.

Każdy potrzebuje takiej właśnie chwili, chwili dla siebie. Ja wtedy albo biorę się za książkę, albo słucham muzyki, wybieram sobie film na seans (ostatnio obejrzałam animację z dzieciństwa - ,,Małpy w Kosmosie”) albo po prostu robię inne rzeczy na kompie, niż te wymienione.

Dzisiaj postanowiłam zrobić galerianą kontynuację – a właściwie rude tygrysy część druga. Nie mam jakoś głowy dalej się rozpisywać (bo i ni ma za bardzo o czym), więc, zestawiam je:



 Ten może nie do końca rudy, ale fajny, więc poświęcę go na ten post ^-^







 Ten jest zaje... zarąbisty :')
  Wydaje mi się, że to okładka jakiejś książki, ale nie mam pewności...


Ze względu na moją słabnącą energię do urozmaicenia postu, na dzisiaj niestety tylko tyle. Przepraszam tych, którzy liczyli na więcej. Jednak jak tylko się unormuję, cosik więcej będzie.
Do napisania, pa :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

* Każdy Twój komentarz jest dla mnie wsparciem i motywacją. Każdy Twój komentarz uświadamia mnie w przekonaniu, że to, co robię, nie schodzi na manowce :)

** Komentarze muszą być pisane cywilizowanym językiem, z szacunkiem do Stwórczyni Bloga - nie chcę jednak widzieć tu pokemonów i ich kumpli.

*** Staraj się aby Twoje komentarze były bardziej rozwinięte i nie ograniczały się do słów ,,Ładne obrazki/Cudny blog/Ładny blog”.

**** Jeśli trafiłeś tu tylko po to, aby się reklamować spamem, radzę porzucić ten pomysł - nie licz na to, że nabiję Ci statystykę. W moich zasadach blogowania liczy się uczciwość.

***** Zdarza się, że odpowiadam na Wasze komentarze. Może wywiązać się fajna dyskusja :)