Witam!
Dzisiaj
prędka notka, ponieważ mam ostatnio sporo obowiązków.
Teraz
oczywiście odpoczywam, ale kto wie, co będzie jutro…
Sama
nie wiem, co się ostatnio ze mną dzieje.
Cały
czas moje plany wobec bloga ulegają zmianom, ja sama nie wiem czemu.
Nareszcie
znalazłam czas, aby ściągnąć sobie Gwiezdne Wojny –
trzy części chronologicznie. Brakuje mi tylko Nowej Nadziei,
ale z tym się uporam, jak doładuję transfer na Chomiku.
Tak,
założyłam sobie Chomika.
Nie
można?
Wszystkie
części są z dubbingiem polskim, bo nie mogłam znaleźć z
lektorem. Dosłownie z lektorem.
Trochę
mnie to kosztowało, bo co ściągałam jeden plik, to trafiało mi
się różnie, chociaż wpisywałam zgodnie z moim oczekiwaniem nazwę
filmu i formę spolszczenia, to raz ściągnęło mi się po
angielsku (bez wbudowanych napisów), a raz z dubbingiem.
Zdecydowałam się siłą rzeczy na dubbing.
Obejrzę,
jak złapię trochę luzu, i może w efekcie spłodzę trzecią część
Star Wars Art's…
A
dzisiaj, cóż, realizmu ciąg dalszy.
Zgodnie
z umową jednak wstawię facetów, a dzieciaki postaram się
,,urodzić” w okolicy Dnia Dziecka ;D
Miłego
oglądania, kochani!
Powyżej
mieliście do czynienia z bardziej ,,portretowymi” facetami, teraz
chłopaki pokażą więcej ciała...
Niestety,
takich akurat ,,mało portretowych” nie mam więcej…
Na
razie.
No
i dobrnęliśmy do końca.
Obyśmy
przetrwali ten miesiąc, kochani.
Jutro
mam masę spraw do załatwienia, dlatego dzisiaj postanowiłam się
zebrać.
To
tyle na dziś. Do miłego zobaczonka ^^
Lektor, fuuu, tylko napisy! Lektor psuje całą przyjemność słuchania emocji w głosie aktorów! Poza tym The Pirate Bay nie zniknęło z powierzchni internetu mimo aresztowania wszystkich założycieli - dalej działa całkiem prężnie. :P
OdpowiedzUsuńZ dubbingiem i lektorem myślę, że też się będzie dobrze oglądało. A co do obrazków, to bardzo ładne ^^
OdpowiedzUsuńzuziolandia1.blogspot.com
Grafiki są ładne, ja polubiłem od razu tego z blizną na klacie, gościa z dredami i tego wąsacza, który przypomina krasnoluda ;D
OdpowiedzUsuńPiosenka jest bardzo tematyczna, moje klimaty i zespół, haha ;)
Emil Srebrzyński