Cześć!
Po
raz kolejny mogę wyrwać się z szarej rzeczywistości, aby dla Was
napisać.
Jak
widać, nadal lenistwo wakacyjne bierze u mnie zdecydowaną górę.
Nie
wiem, czego się spodziewać.
Energia
mnie tymczasowo opuściła – wczoraj miałam ekstazy w postaci bólu
głowy, i to za każdym razem, gdy wychodziłam z psami.
Dziś
jest – póki co – lepiej, ale nie wiadomo, co będzie w południe,
aż się boję...
W
każdym bądź razie na tą chwilę sprawuję pieczę nad Dziwnym
Światem.
Dzisiaj
dam drugą poniekąd część Indii.
Pierwsza
była dość dawno.
Nie
ukrywam, że kocham Indie, oczywiście jako kraj i kulturę.
Mitologia
hinduska może się wydać ciekawa (nie czytałam, ale zamierzam),
szczególnie te charakterystyczne bóstwa i święte zwierzęta –
należą do nich oczywiście słonie, tygrysy a także małpy i
kobry, co widać było z pewnością po galerii.
Kiedyś
oglądałam film dokumentalny o Indiach.
A
Wy?
Czy
jakiś kraj lubicie, ze względu na kulturę i obyczaje?
Mimo, iż nie jestem fanatyczką indyjskiej kultury to post, jak zwykle zresztą, wyszedł fajnie :) Ja ze względu na kulturę, tradycje i historię uwielbiam Japonię, Chiny, Mongolię, Stany Zjednoczone, ale również Wielką Brytanię, Irlandię, Francję, Szwajcarię, Rosję, Ukrainę, Austrię i oczywiście Polskę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńducere-me-in-lucem.blogspot.com