Witam,
Kochani!
Dziś
będzie dość króciutka notka. Tak się składa, że wkraczam wraz
z Dziwnym Światem w nowy okres lipiec 2014-czerwiec 2016.
Za
miesiąc z hakiem przypadną zatem urodziny bloga, z czego się niezmiernie
cieszę.
A
Wam pragnę złożyć najszczersze życzenia z okazji Dnia Dziecka;
abyście byli pełni zapału w tym, co robicie, abyście nigdy nie
tracili motywacji, żeby Wasze blogi nie nawiedzali spamerzy i aby
Wasze marzenia się spełniały :)
Mi
póki co nic szczególnego się nie marzy (a powinno, bo za tydzień
mam urodziny xD). Jednak ja jestem taka zawsze… z głową w
chmurach i nic poza tym. Mam własny świat i nikomu nie powinno to
zawadzać. Mam własne poglądy i nikt nie powinien się o to czepiać.
Kurczę,
w tym ostatnim zdaniu całkiem się utożsamiam z Małą Mi… :)
Ale
w przeciwieństwie do niej, nie nienawidzę wszystkiego i wszystkich
:D
No
a dziś na Dzień Dziecka, myślę że wstawię Wam – tematycznie –
obrazki dzieci. Obecnie te obrazki już mi się kończą, ale sami
wiecie, że wymyślę z łatwością nową tematykę :)
Zapraszam,
zatem!
Na
dzisiaj niestety nie mam żadnej piosenki tematycznej, ale mogę Was
pocieszyć – w następnym poście wstawię dla Was długo
wyczekiwany Tag.
W
zasadzie pisany jeszcze w maju br., ale postanowiłam, że uzupełnię
listę Tagów na blogu. Zwłaszcza, że dość dawno ich nie było…
Taka
ciekawostka: wiedzieliście, że Mała Mi jest z narodowości Finką?
Co
z tego, że jest ruda, co z tego, że jest złośliwa – założę
się, że można w niej wypatrzeć jakieś pozytywy. Nie mogę tego
niestety udowodnić, ponieważ sama Muminków zbytnio nie pamiętam,
jedynie kilka postaci na krzyż.
Mimo
wszystko, Mała Mi wybiła się sławą – znacie chyba te osławione
koszulki z jej wizerunkiem?
No
właśnie.
Co
więcej, ta postać osławiła modę na buty glany, które uwielbiam,
i które z pewnością sobie kupię na jesień :)
No
i co?
Miało
być króciutko, milutko i zwięźle, i co?
Łajka,
ty to jak się rozpiszesz, to połamane palce Ci nie pomogą…
Obiecuję,
że wkrótce urozmaicę blog i dodam więcej postów, jak czas mi
pozwoli. Muszę się szykować na jutrzejsze praktyki więc…
sorry,
memory, ale wychodzę xP
Do
następnego posta, Kochani!
Z tego co pamiętam Muminki były jedną z moich ulubionych bajek, jednak nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam za Małą Mi, może była zbyt specyficzna jak na moje dziecięce poglądy. A właśnie dziecięce, przerażające jest to jak szybko czas leci. Niedawno jeszcze miało się pięć lat, a tymczasem powoli zbliża się siedemnaście...
OdpowiedzUsuńhttp://apocalypse2189.blogspot.com/