czwartek, 1 września 2016

World Of Art {#17}: Olga Tereszenko

Witam, Kochani!

Jak wiecie zapewne, miałam przerwę, ale jej całkowicie potrzebowałam.
Muszę regenerować siły przed czekającym mnie wstawieniem się przed Komisją. Mam nadzieję, że pójdzie dobrze (że Long mnie wesprze…).
A tymczasem skończyłam już blogować w ramach wakacji i biorę się za otwieranie okresu na blogu wrzesień 2016.
Zamierzam w tym roku obejrzeć kilka filmów, które zaniedbałam – przede wszystkim Brylantową rękę (radziecką komedię z Papanowem) i Wejście smoka z ś. p. panem Lee. W tym roku 20 lipca przypadła już 43. rocznica jego śmierci. Moja mama uwielbiała filmy z nim, za to ja już jestem z pokolenia Pijanego mistrza... ^.^

No i jeszcze z kolekcji pt. ,,Muszę obejrzeć, bo będę chora" dobija się do mnie seria Zbroja Boga… dla odmiany z Chanem.
Ale dam radę. Nic mnie nie powstrzyma...

Bardzo lubię filmy z lat 70.-80. jeśli chodzi o starsze pokolenie. Uważam, że takie filmy są po prostu klasyczne. 
W zasadzie je lubię dzięki moim rodzicom.

Jeśli ktoś z Was lubi kino azjatyckim akcencie, z czystym sumieniem polecam Wejście smoka, Drogę smoka, Pijanego mistrza, Zbroję Boga no i Chiński zodiak.
Ogółem w dyskografii azjatyckich gwiazd kung fu każdy znajdzie coś dla siebie.
Jedynym wyjątkiem jest tutaj Lee Jun-fan, czyli Bruce Lee, który był Amerykaninem o azjatyckich korzeniach odziedziczonych po ojcu, Chińczyku. Był znany w Chinach jako Xiaolong (wym. ciao-long), czyli Mały Smok, natomiast na Zachodzie przeszedł do historii jako Bruce.

Niniejszy post postanowiłam napisać z dwu powodów, przede wszystkim:

- z powodu przerwy (trza się kiedy odezwać)
- z powodu przypływu weny

To drugie w szczególności.
Dzisiaj chciałam się skupić na serii Artist's World, którą zaniedbałam okrutnie.
A właściwie serię World Of Art – serie z pracami artystów zmieniły nazwy. Zmiany zaobserwujecie na stronie ,,Sztuka w Dziwnym Świecie”.

A tak w ogóle to chciałam nadgonić nieco ze sztuką na blogu. Podczas zmian w tym kierunku poprawiłam ilość opublikowanych postów (pomylnęły mi się liczby…).
No, ale już wszyszko poprawiłam :)

Dzisiaj zajmę się pierwszą częścią prac Olgi Tereszenko – rosyjskiej ilustratorki i absolwentki Uniwersytetu Sztuki.
Jej głównym motywem prac są przede wszystkim ludzkie portrety.



 Zdjęcie autorki prac, które zestawiam w dzisiejszym odcinku serii


Tak więc, po tym objaśnieniu, zapraszam na oglądanie!







Chciałam Wam na koniec podziękować, że ze mną byliście przez ten cały czas. Że mnie wspieraliście i docenialiście.
To dzięki Wam Dziwny Świat się tak rozrósł.
To dzięki Wam dożył drugiego roku w Blogosferze i urozmaicił się dzięki sile motywacji.
Dziękuję raz jeszcze, Kochani :*
Do następnej rundki ^.^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

* Każdy Twój komentarz jest dla mnie wsparciem i motywacją. Każdy Twój komentarz uświadamia mnie w przekonaniu, że to, co robię, nie schodzi na manowce :)

** Komentarze muszą być pisane cywilizowanym językiem, z szacunkiem do Stwórczyni Bloga - nie chcę jednak widzieć tu pokemonów i ich kumpli.

*** Staraj się aby Twoje komentarze były bardziej rozwinięte i nie ograniczały się do słów ,,Ładne obrazki/Cudny blog/Ładny blog”.

**** Jeśli trafiłeś tu tylko po to, aby się reklamować spamem, radzę porzucić ten pomysł - nie licz na to, że nabiję Ci statystykę. W moich zasadach blogowania liczy się uczciwość.

***** Zdarza się, że odpowiadam na Wasze komentarze. Może wywiązać się fajna dyskusja :)