sobota, 11 lipca 2015

Sprawy osobiste Dziwnego Świata (Official Note #6): Rocznica ,,St. Louis Times" już 15 lipca!

Cześć!

Nie jestem pewna, czy akurat w 15 lipca będzie mi się chciało pisać ten post, więc piszę go dzisiaj.
O czym jest?
Chciałam w nim poruszyć pewną kwestię, a konkretnie kwestię albumu muzycznego.
Wykonawcą jego jest Jim Byrnes, którego zresztą znacie.
Jest to artysta, którego wysoko cenię.

Będzie to dla mnie poniekąd ważny dzień, albowiem albumik skończy roczek.
Co poza tym?
Nie ukrywam, że facet bardzo pozytywnie mnie zaskoczył tym albumem. Głos ma na najwyższym poziomie, a ta jego barwa jest niezwykle pociągająca...
I pomyśleć, że we wrześniu skończy 66 lat!
Oczywiście wiem, że ś.p. Christopher Lee był dużo starszy i też nieźle się trzymał, aż do końca. 
Mimo wszystko wiem, że trzeba doceniać ludzi, póki żyją. Nie traktować ich jak – no, do innej osoby nie można tego porównać – Michaela Jacksona.



Album został wydany w Kanadzie.

Wydaje mi się, że domyślam się, skąd bierze się tytuł albumu, albowiem tamże pan Byrnes się urodził. Być może chciał tym podkreślić miłość do swojego rodzinnego kraju, w tym i miasta (mieszka od '72 roku w Vancouver w Kanadzie, więc jak najbardziej możliwe).
Muszę przyznać, iż byłam z niego bardzo dumna odsłuchując ten album po raz pierwszy (ze wcześniejszymi miałam już styczność - dokładną dyskografię znajdziecie w tym miejscu), a najbardziej spodobał mi się kawałek You'll Miss Me (When I'm Gone), który nagrał z Colleen Rennison.
Niestety, wszelkimi siłami starałam się znaleźć ten kawałek, ale znalazłam, jeśli chodzi o St. Louis Times tylko ten:

JIM BYRNES - I NEED A CHANGE

No, ale zawsze coś…

  Mam nadzieję, że to jego autograf... *.*


 

Muszę przyznać, że ten człowiek naprawdę ma talent i z pewnością 22 września (jego urodziny ;P) poświęcę mu bardziej uroczysty post.



Zobaczcie sami, widać, że kocha to co robi *.*


Nie liczy się wiek. Nie liczy się to, co mówią o Tobie ludzie.
Liczy się to, że kochasz to, co robisz i chcesz to robić, bez względu na wszystko stawać się coraz lepszym, chociażby kształciłbyś się tylko dla siebie. Twoją jest decyzją, jaką drogę obierzesz i jakie ścieżki będą Cię prowadziły, ważne że wierzysz w swój sukces i wiesz, czego pragniesz.
Kieruj się w życiu tym, czego pragniesz, a nie tym, co dyktują Ci inni.

Sądzę, że ten post wyszedł mi taki bardziej motywujący, ale może to i dobrze, w końcu motywacja to rzecz, dzięki której możemy wydostać się z najgłębszego dna.

Pozdrawiam Was, kochani, trzymajcie się ciepło ;* z bluesem, haha ;D 

P.S: Następny post będzie z obrazami pewnego artysty, przy okazji poruszę temat Słowian.

4 komentarze:

  1. Nie znałam wcześniej tego artysty i wątpię, żeby mi się spodobał. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam go, puściłam sobie piosenkę i fajna jest, relaksująca, aczkolwiek nie mój typ muzyki i do playlisty bym go nie dodała. Raz na jakiś czas owszem, ale nie codziennie :)
    Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dla ciebie zamowienie, jesli bylabys chetna :)
    BANSHEE (oczywiscie mam na mysli istote ze swiata fantasy)
    Pozdrawiam :D
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny i sympatyczny dziadek jak się na niego patrzy ;). Rzeczywiście ma wielki talent, aczkolwiek podoba mi się tylko ,,That River" z jego piosenek. Na mp3freex.com można znaleźć całkiem niezłe perełki w jego wykonaniu xD. Maxuka

    OdpowiedzUsuń

* Każdy Twój komentarz jest dla mnie wsparciem i motywacją. Każdy Twój komentarz uświadamia mnie w przekonaniu, że to, co robię, nie schodzi na manowce :)

** Komentarze muszą być pisane cywilizowanym językiem, z szacunkiem do Stwórczyni Bloga - nie chcę jednak widzieć tu pokemonów i ich kumpli.

*** Staraj się aby Twoje komentarze były bardziej rozwinięte i nie ograniczały się do słów ,,Ładne obrazki/Cudny blog/Ładny blog”.

**** Jeśli trafiłeś tu tylko po to, aby się reklamować spamem, radzę porzucić ten pomysł - nie licz na to, że nabiję Ci statystykę. W moich zasadach blogowania liczy się uczciwość.

***** Zdarza się, że odpowiadam na Wasze komentarze. Może wywiązać się fajna dyskusja :)