Cześć,
Najmilsi!
No
cóż, dopiero co wspominałam o feriach na blogu, a już mi się
wydaje, że to tylko przyspieszyło mi ten upragniony okres.
Ci,
którzy już zaczęli ferie przede mną, albo są już w ich trakcie,
mam nadzieję, że dobrze i przyjemnie spędzają ten czas :)
Ja
jeszcze nie mam określonych planów na te ferie, ale ja zawsze tak
mam, że na początku niczego nie jestem pewna, a dopiero później
jakoś samo idzie z górki :)
Najwidoczniej
życie lubi mnie zaskakiwać, ale nie zawsze niespodziewane sytuacje
są dla mnie przyjemne – ogółem, nie lubię drastycznych zmian, a
jedynie subtelne, takie, które nie zawadzają dalszemu
funkcjonowaniu.
W
przeciwnym razie zamieniam się w panikarę...
Mimo
wszystko jednak niespodzianki na blogu uwielbiam :)
Czuję,
że ten skromny element daje mi megamotywację.
Każdy
bloger powinien podążać za tym, co na swoim blogu lubi
najbardziej. Nie można dawać sobie wmówić, że czegoś nie
potrafimy, lub w czymś nie damy sobie rady.
Musimy
za wszelką cenę pozostać sobą i nie oglądać się na innych, nie
wtapiać się w tłum :)
To,
że jesteśmy wyjątkowi, jest w nas najlepsze – i niech tak
pozostanie :)
Życzę
przyjemnych i ciepłych rodzinnie ferii tym, którzy jeszcze ich nie
mieli i wspaniałych wrażeń i wypoczynku tym, którzy ich
dotychczas w tym roku nie mieli :)
Szalony
Kapelusznik z pewnością będzie Wam kibicował ;P
Moje ferie niestety chylą się już ku końcowi :(. Zazdrosczę ci, że dopiero je zaczynasz. W każdym razie mam nadzieję, że dobrze wypoczniesz! :) /Klaudia
OdpowiedzUsuńFerie, kiedy to było xD
OdpowiedzUsuńNa studiach nie mamy ferii, jedynie tygodniową przerwę semestralną, która nieubłaganie dobiega końca...