Witam, Kochani!
Po
tej troszkę chaotycznej przerwie powracam. Przez ten czas coś
zmieniło się na blogu i ogółem w moim życiu.
Czeka
mnie dłuuuga majówka w moim przyszłym domu, w Konstantynowie
Łódzkim. To jest pierwsza sprawa.
Będę
poza Głownem prawie dwa tygodnie, lecz mam już ten czas
usprawiedliwiony i uzgodniony z zarządcą mojej szkoły.
Poza
tym, mam dość dobre oceny (oprócz matmy, hahaha), ale moja mama
uważa, że ważne, iż mam szansę zdać do następnej klasy – z
jedną trójczyną można :)
Poza
tym – wczoraj byłam na egzaminie - jak się okazało, pisemnym - z praktyk w Zielonej Górze (pod
polsko-niemiecką granicę). Pół trasy przejechaliśmy z Panią
pociągiem, z czego się niewątpliwie cieszę – już wiem, że
będę kochać pociągi – szczególnie te, których przedziały
liczą po 6 miejsc (nie znam się na pociągach, ale taki jeden mi
się osobiście bardzo podobał).
No
i, co z tego wynikło?
Moi
Kochani, zdałam!
Nie
spodziewałam się tego, a jednak. Nauka i doświadczenie nie idą w
las – teraz wiem to na pewno :)
Zielona
Góra to piękne miasto – co prawda bardzo rozbudowane, tak jak
Łódź, czy Warszawa, ale zabytki też tam są, a jakże!
Niestety,
nie mam przy sobie zdjęć z tego wyjazdu :(
Jednakże,
mam nadzieję, że mieszkając w większym mieście, będę miała
więcej okazji podróżować pociągiem.
Pociągi
to naprawdę piękne maszyny….
Poruszając
temat bardziej blogosferowy, czytacie mój już 200 post :)
Tak
jest, napisałam już dla Was 199 postów w ciągu roku i czterech
miesięcy.
Aż sama jestem w szoku, który można wyrazić za pomocą mangi tak:
Aż sama jestem w szoku, który można wyrazić za pomocą mangi tak:
Wiele
się zmieniło od tego czasu, zdążyłam wprowadzić wiele świeżych
tematyk postów. Staram się, aby posty były ciekawe i treściwe, a
jeśli są jakieś luźniejsze, to żeby miały przyjemną oprawę
muzyczną.
Już
w ciągu tego długiego czasu zdołaliście poznać moje zmienne
gusta muzyczne – w zasadzie dzięki blogowaniu poszerzyłam swoje
horyzonty muzyczne, np. gdy odkryłam zespół The Thousand Krutch,
April Sixth czy dowiedziałam się o muzycznej twórczości
Jackie'ego Chana.
Dzieliłam
się z Wami moją pasją do muzyki rockowej i bluesowej (zresztą,
nie tylko), aktorstwa, sztuki, kultury Wschodu, zamiłowania do
fantastyki i science fiction.
Dzieliłam
się z Wami moją twórczością poetycką (częstotliwość wierszy
zawsze zależy od weny i dopasowania do danej tematyki) i tym
podobnymi rzeczami.
Blog jest wirtualnym odzwierciedleniem mojej osoby – jest moją pasją w pasji, oddaniem i rozrywką.
Blog jest wirtualnym odzwierciedleniem mojej osoby – jest moją pasją w pasji, oddaniem i rozrywką.
Jak
na tą chwilę, staram się prowadząc bloga, skupić się na tym, co
będzie w danej chwili Was interesowało.
Blog
ów ma za zadanie być nie tylko owym ,,światem Nieznanego” i
Krainą Czarów, a także światem mitów i legend, lecz także
światem głębokich przemyśleń na tematy, dość rzadko spotykane
w dzisiejszym świecie Blogosfery.
Blog
zatem zawiera wszystko, co stworzyła ludzka wyobraźnia, a także
to, z czym styka się dzisiejszy świat, chociaż tematy takie są
,,zamiatane pod dywan”.
Ja
postanawiam z całym szacunkiem je spod niego odgarnąć i rozeznać
razem z Wami.
Blog
powstał przede wszystkim po to, aby obudzić w Was pasję spełniania
marzeń.
Ja
swoje staram się pielęgnować na stosowną chwilę, i dopiero potem
realizować. Szkoda jest spełnić marzenie, nie mając z tego
uczynku satysfakcji.
Blog
ma też służyć skuteczną ,,degradacją” świata rzeczywistego –
tylko to, co nieznane realiom i będące częścią człowieczego
życia (tak jak baśnie i legendy) jest w stanie przenieść Was w
świat, który nie ma granic, ani reguł. W takim świecie jest na
ogół łatwiej żyć – człowiek bez wyobraźni, to człowiek
martwy, moim zdaniem.
Sądzę,
że osiągnął w tej kwestii ,,wiek młodzieńczy”. Jest to
doskonała okazja, aby go wspierać i dopingować.
Z
pewnością jest szansa, że będzie istniał w Blogosferze, póki
pewne dziewczę o polskiej narodowości i amerykańskim imieniu
będzie miało siłę na tworzenie tutaj swojego miniświata w
Internecie – w bezkresnej otchłani, lecz w tej jej części, gdzie
znajdziecie wartościowe treści i z pewnością nie zawiedziecie się
w ciągu długiego czasu.
Przekopując
najstarszą część Archiwum, czyli rok 2014 miałam wrażenie, że
jednak blog daje mi wykazać się nie tylko rozwojem poziomu wiedzy
(dzięki blogowi wiem coraz więcej na różne tematy), ale i daje mi
satysfakcję z samego pisania, z dzielenia się z Wami zamieszczaną
tu treścią.
Niniejszy
post odrobinę uroczysty, ale ja je lubię pisać, a jeszcze bardziej
czytać opinie od Was :)
Czuję
się wtedy prawdziwą blogerką, z krwi i kości i wierzę, że ten
blog ma wielkie szanse być może nie na kolosalną ilość
komentarzy i obserwatorów, ale tyle co pozostawić bardzo znaczny
ślad w Blogosferze.
Jedyne
co może temu blogowi zaszkodzić, to spam, lecz to tyczy się w
zasadzie każdego bloga. To, co powinno łączyć wszystkich
blogerów, to pasja – jeśli blog powstał z nudów, to z pewnością
i z nudów zostanie usunięty. Znam niestety kilku takich blogerów
:(
Trzeba
spojrzeć prawdzie w oczy i zadać samemu sobie pytania:
Po
co powstał mój blog?
Czy
prowadzenie go daje mi satysfakcję?
Czy
jestem dość zorganizowaną osobą, że będę pewny/pewna, że będę
pisać kolejne posty?
Czy
uda mi się nie zawieść Czytelników?
I
wreszcie:
Czy
sami Czytelnicy będą chcieli czytać moje treści?
Czy
jeszcze:
Czy
moi Czytelnicy będą polecać moje treści, czy będą mnie
wspierać?
Z
pewnością znacie te dylematy. Nazwałam je słusznie dylematami
początkującego blogera.
W
końcu jednak trzeba się przełamać i spróbować. Wiadomo, że
zakładanie bloga, nawet na Bloggerze nie jest łatwe dla osób
początkujących. Zawsze jednak kilka prostych pytań do Wujka Google
wystarczy, aby stworzyć własnego bloga.
Co
jest ważne w blogowaniu?
- Kreatywność
- Ambicja (Konsekwencja)
- Zaangażowanie
- Życzliwość dla Czytelników
- Pasja :)
Myślę,
że te pięć punktów są niezwykle ważne w byciu blogerem.
Być
może istnieje jeszcze kilka takich punktów, ale uważam, że te
zasługują na szczególną uwagę.
I
obyśmy my, blogerzy, stosowali się do nich, jak do reguł
Konstytucji :)
ZE
SPRAW LUŹNIEJSZYCH: Jak zauważyliście, zdołałam też zmienić
nick, chociaż zbytniej różnicy nie ma – nadal mam na imię Linda
:)
I
nadal każę siebie nazywać Łajka. Wyjaśnienia na stronce o mnie
:)
Wobec
tego, postanowiłam dostosować nagłówek bloga do tej zmiany :)
Tytuł bloga, widoczny na obrazku-nagłówku przetłumaczyłam na chiński tradycyjny.
Jak
Wam się podoba?
Wow, gratuluję 200 posta! Ja mam w swojej blogowej "karierze" dopiero 51, ale mam nadzieję że z biegiem czasu będzie ich przybywać :).
OdpowiedzUsuńNo i przede wszystkim gratuluję ci zdania egzaminu- wiem, jak wielki stres wiąże się z wszelkimi egzaminami (wszakże sama niedawno pisałam gimnazjalny), więc twoja radośc musiała nie mieć granic! <3.
A ze swojej strony mogę obiecać, że nadal z równym entuzjazmem będę zaglądać na twojego bloga, bo po prostu bardzo go lubię :). Piszesz na ciekawe tematy, jesteś pozytywną osobą, nic tylko czytać i komentować! :). Pozdrawiam i życzę kolejnych 200 postów a nawet o wiele więcej! /Klaudia
Gratuluję zdanego egzaminu i wytrwałości w blogowaniu!
OdpowiedzUsuńJa w swoim życiu nie zdawałam jeszcze zbyt wielu egzaminów, ale ze swoich niewielkich doświadczeń wiem jakim stresem są różne egzaminy i rozmowy kwalifikacyjne. Dlatego szczerze gratuluję!
Co do Twojego bloga, uważam że jest na prawdę niezwykle ciekawy i wartościowy. Masz fantastyczne zainteresowania, w większości pokrywające się z moimi ;) Jeszcze nigdy nie spotkałam takiej osoby. Zawsze chętnie zaglądam na Twojego bloga i zawsze znajduję na nim coś ciekawego!
Jeszcze raz gratuluję i życzę dalszych sukcesów!