czwartek, 23 lipca 2015

World Of Graphic Arts {#8}: Laura Diehl część druga

Hej Wam!

Tak jak podejrzewałam, ten miesiąc był (do tego czasu) dobry, ale wydaje mi się, że tylko dla bloga. Nie oznacza to jednak, że cały miesiąc spędziłam przy laptopie.
Zajmowałam się też książkami, a nowa pozycja w mojej książkowej zbieraninie - ,,Hobbici” autorstwa Lynette Porter – może zapowiadać się ciekawie, chociaż jeszcze się nie przymierzyłam do jej czytania.
Poprzednio czytałam wiele opinii na jej temat i przyznać muszę, że na wszystkie (a szczególnie pierwszą) trafiłam przez przypadek.
Oprócz tego mam jeszcze kilka nowych filmów do obejrzenia i parę spotkań z przyjaciółmi w planie, więc sądzę, że nie jest źle.
Czasami nie jestem w stanie wymyślić czegoś na biegu, ale sądzę, że podjęłam trafną decyzję, jeśli chodzi o urozmaicenie bloga.
Czasami miewam takie dni, że mam miliardy pomysłów na sekundę, a nieraz chcę coś dodać, coś zmienić, ale nie wiem co…
Taka blokada twórcza, wiem…

Ale zawsze wtedy potrafię się po kilku dniach (czasami po kilku godzinach) wykaraskać z tych piekielnych czeluści monotonności, której nienawidzę i staram się unikać na blogu jak diabeł święconej wody.

No a dzisiaj nie będzie nic nowego, a kontynuacja konkretnej tematyki, ponieważ mam pełno obrazków i… pełno pomysłów na posty *.*

Myślę, że i tym razem nie będzie nudno.
Dzisiaj zestawiam drugą bodajże część grafik w wykonaniu Laury Diehl, której pierwszą część publikowałam… 25 lutego.
Wiem, że dawno, i czasami mi się wydaje że się już nieco gubię w tych notkach tematycznych, ale… jedyne co mogę zrobić, to zacisnąć zęby i nadal prowadzić tego bloga.

Na początek, tak jak w pierwszej jej części (tzn. tematyki) obrazek ilustrujący serię:


No i obrazki:





    Ja chcem taką sówcię!... ;*






Wiem, że niektóre mocno nawiązują do zimy, ale takie miałam, to takowe wstawiłam ^.^

Myślę, że dobrze poszło.
Co myślicie o pracach tej artystki?
Czy któreś podobają Wam się szczególnie?

Pamiętajcie, że wszystkie te obrazki, a że nie są mojego autorstwa, a autorstwa Internetu, nie istnieją tutaj prawa autorskie.
Zachęcam też do udostępniania bloga, ponieważ wiecie, że zawsze się staram ;*

P.S.: I bardzo dziękuję za komentarze Maxuce, która jako jedyna skomentowała kilka z wielu stron na blogu.

P.S.2: Jak pewnie zauważyliście, zmieniłam nieco wygląd bloga. Trochę dodatków tu, trochę tam... i jak zwykle nie mam nic ciekawego do roboty oprócz czytania i pisania... a, i jeszcze słuchania muzyki.
Niniejszy post prędki, ale mam nadzieję, że Wam się spodobał.
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy starali się mnie odwiedzać i zapraszam ponownie! ;*



6 komentarzy:

  1. Blokada twórcza to najgorszy koszmar każdego bloggera. Zresztą, nie tylko bloggera.
    Najgorzej jak pomysł tak po prostu wyleci Ci z głowy, niczym przez dziurkę od klucza.

    Dodatki na blogu swój urok mają, a rozplanowane - nie oszpecają. :)

    Powróciłam (znowu) i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS: Dzięki Ci zacna Dobrodziejko za "On My Way" :D

      Usuń
    2. Haha, znam to niewątpliwie. Osobiście uważam, że taki już przypadek artysty, że miewa ,,dni bezwenowe" i coś o tym wiem ^.^ Uważam, że kreatywność to jedna z najlepszych cech człowieka, bo wtedy nie wtapia się w szare tło, wyróżnia się, daje coś od siebie.

      Kreatywność jest wszakże najlepszym życiowym partnerem dla wyobraźni ;D

      No i jeśli chodzi o piosenkę, która zapewne Cię powitała, jak weszłaś na blog, to szczerze nigdy bym nie zrezygnowała z twórczości Collinsa, bo to jest jeden z wielu artystów z dawnych lat, którzy się wyróżniają, chcą podążać za marzeniami, a nie za modą ;D

      Mam do niego wielki sentyment, a na tej piosence popłakałam się, jak usłyszałam ją po raz pierwszy - mam tendencję do ,,wczuwania się" w utwór, i bardzo lubuję się w piosenkach emocjonalnych :')

      P.S. Ja również serdecznie pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Witam! Zapraszam na blog o zmiennokształtnych istotach w realu: www.zmiennoksztaltne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam! Zapraszam na blog o zmiennokształtnych istotach w realu: www.zmiennoksztaltne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Jakie cudne obrazki, uwielbiam takie :) Po za tym zawsze motywują mnie do pisania mojej książki :D
    Najbardziej podoba mi się pierwszy obrazek no i te sowy :) Pozdrawiam! /Claudie

    OdpowiedzUsuń

* Każdy Twój komentarz jest dla mnie wsparciem i motywacją. Każdy Twój komentarz uświadamia mnie w przekonaniu, że to, co robię, nie schodzi na manowce :)

** Komentarze muszą być pisane cywilizowanym językiem, z szacunkiem do Stwórczyni Bloga - nie chcę jednak widzieć tu pokemonów i ich kumpli.

*** Staraj się aby Twoje komentarze były bardziej rozwinięte i nie ograniczały się do słów ,,Ładne obrazki/Cudny blog/Ładny blog”.

**** Jeśli trafiłeś tu tylko po to, aby się reklamować spamem, radzę porzucić ten pomysł - nie licz na to, że nabiję Ci statystykę. W moich zasadach blogowania liczy się uczciwość.

***** Zdarza się, że odpowiadam na Wasze komentarze. Może wywiązać się fajna dyskusja :)